Ogromne pieniądze dla uczestników nowych Klubowych Mistrzostw Świata. Dużo większe niż w Lidze Mistrzów
Niemieckie media ujawniły, ile pieniędzy mają dostać kluby, które zdecydują się na udział w zreformowanych Klubowych Mistrzostwach Świata. Sam udział w turnieju wyceniony został podobno na 50 milionów dolarów. Zwycięzca całych zawodów ma natomiast otrzymać 115 milionów dolarów. To zdecydowanie większe pieniądze, niż otrzymują kluby za występ w Lidze Mistrzów.
Dotychczasowy format Klubowych Mistrzostw Świata nie jest tak atrakcyjny, jak życzyłaby sobie tego FIFA. Z tego powodu turniej czekają ogromne zmiany. Na przełomie czerwca i lipca 2021 roku w nowym formacie mają znaleźć się aż 24 drużyny z całego świata. Wśród nich ma być osiem klubów z Europy, które będą głównymi faworytami zawodów.
Jak donosi niemiecka telewizja ZDF, najlepsze zespoły Starego Kontynentu skuszą przede wszystkim ogromne pieniądze, które mają zostać wypłacone uczestnikom turnieju. Za sam udział w zawodach mają dostać po 50 milionów dolarów. Zwycięstwo w całym turnieju wycenione zostało natomiast na 115 milionów dolarów.
To zdecydowanie większe pieniądze, niż otrzyma zwycięzca tegorocznej Ligi Mistrzów. W Champions League można w tym sezonie zgarnąć maksymalnie nieco ponad 82 miliony euro, i to tylko w przypadku wygrania wszystkich meczów w całych rozgrywkach. Jeśli chodzi o zespoły z Europy, to pewne występu są już drużyny, które w ostatnich dwóch sezonach wygrywały Ligę Mistrzów - Real Madryt oraz Liverpool. Do dwóch kolejnych triumfatorów tych rozgrywek mają dołączyć najlepsze drużyny klubowego rankingu UEFA. Prowadzi w nim Real, a kolejne miejsca zajmują FC Barcelona oraz Bayern Monachium.
- Uważam, że reforma Klubowych Mistrzostw Świata to właściwy krok. W obecnym formacie rozgrywki nie są interesujące. Czas rozgrywania turnieju, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, jest dla wszystkich uczestników nieodpowiedni - powiedział na łamach "Kickera" Karl-Heinz Rummenigge. Można się więc spodziewać, że Bayern nie będzie miał problemu z występem w pierwszym turnieju na nowych zasadach.