Ojrzyński: Puchar to dodatek do ligi

Ojrzyński: Puchar to dodatek do ligi
ASInfo
Trener Arki Gdynia Leszek Ojrzyński był bardzo zadowolony z awansu swoich podopiecznych do finału Pucharu Polski.
Zespół z Trójmiasta pokonał w półfinałowym rewanżu Koronę Kielce 1:0 i odrobił w ten sposób straty z pierwszego spotkania, zakończonego przegraną 1:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Dziękuję Opatrzności i swojej drużynie, że drugi raz z rzędu możemy doświadczyć awansu. Pokazaliśmy jakość, choć spotkaniu towarzyszyła duża presja. Dążyliśmy do zdobycia bramki dającej nam awans - wyznał Ojrzyński dla oficjalnego serwisu Arki.
- Cieszymy się, ale pamiętajmy, że mamy jeszcze ligę. Puchar to jest pewien dodatek, a dla nas najważniejsze jest zapewnienie sobie utrzymanie w lidze. Teraz przed nami mecz z Sandecją - podkreślił opiekun drużyny z Trójmiasta.
- Dwie zmiany dokonaliśmy ze względu na kontuzję. Zarandia doznał urazu mięśnia dwugłowego, przejdzie badania i zobaczymy, czy wystarczą mu dwa tygodnie, by się wyleczyć. Marcin Warcholak miał przed meczem problemy żołądkowe, chciał jednak zagrać, ale poczuł się gorzej i dokonaliśmy zmiany. Także Rafał Siemaszko nie znalazł się w kadrze meczowej ze względu na uraz. Wcześnie wykorzystaliśmy limit zmian, więc dobrze, że w tym spotkaniu nie było dogrywki - podsumował Ojrzyński.
(za arka.gdynia.pl)

Przeczytaj również