Oni też byli jak Messi. Najsłynniejsze debiuty wielkich piłkarzy w nowych klubach. Hattricki, dublety i asysty

Oni też byli jak Messi. Najsłynniejsze debiuty wielkich piłkarzy w nowych klubach. Hattricki, dublety i asysty
Gao Jing/Xinhua/PressFocus
Wszystko wskazuje na to, że Leo Messi zadebiutuje dziś wieczorem w barwach PSG, które zagra na wyjeździe z Reims. Z tej okazji odszukaliśmy inne wyczekiwane, pierwsze występy największych piłkarskich gwiazd w nowych klubach. Jedni debiutowali po spektakularnych transferach w prawdziwie wielkim stylu. Inni musieli przeżyć na początek spore rozczarowanie.
W naszym zestawieniu znajdziecie bohaterów wybranych spośród najbardziej spektakularnych transferów na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza. Opisaliśmy kilka szczególnie pamiętnych, uporządkowanych chronologicznie, premierowych występów gwiazd w nowych klubach. Co ciekawe, nie wszyscy mogą wspominać te debiuty z podniesioną głową. Są za to tacy, których pierwsze popisy pamięta się do dziś.
Dalsza część tekstu pod wideo

1. Luis Figo vs Galatasaray (25.08.2000)

Rekordowy na tamte czasy, bezpośredni transfer Luisa Figo z Barcelony do Realu Madryt pozostaje jedną z najbardziej spektakularnych transakcji w całej historii futbolu. Portugalczyk trafił do ekipy ówczesnych, klubowych mistrzów Europy jako świeżo upieczony, brązowy medalista finałów EURO 2000. Jego debiut w barwach “Królewskich” zakończył się jednak rozczarowaniem.
Na Stadionie Ludwika II w Monako Real Madryt nieoczekiwanie uległ w meczu o Superpuchar Europy Galatasaray (1:2), po złotym golu autorstwa Mario Jardela w 12. minucie dogrywki. Figo rozegrał całe spotkanie, u boku m.in. Raula, Gutiego, Claude’a Makelele, Roberto Carlosa czy Ikera Casillasa. W drużynie rywali, poza Jardelem, wystąpili tamtego wieczoru tacy piłkarze, jak Claudio Taffarel, Gheorghe Popescu i Gheorghe Hagi.
Dużo lepszy okazał się dla Figo pierwszy występ w lidze i zarazem debiut, po stronie gospodarzy, na Estadio Santiago Bernabeu. Real Madryt zwyciężył 2:1 finalistę wcześniejszej edycji Ligi Mistrzów, Valencię, a Portugalczyk asystował w końcówce przy decydującym trafieniu Raula. Na koniec tamtego roku Figo został nagrodzony Złotą Piłką, a kilka miesięcy później świętował zdobycie trzeciego w karierze tytułu mistrza Hiszpanii.

2. Ronaldo vs Deportivo Alaves (06.10.2002)

Co ciekawe, spośród słynnych “Galacticos”, nie tylko Luis Figo zanotował debiut do zapomnienia w koszulce Realu Madryt. Rok później wyłączony z gry przez agresywnie usposobionych rywali i zmieniony przed końcem meczu został w zremisowanym (1:1), pierwszym spotkaniu dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii przeciwko Realowi Saragossa nowy, transferowy rekordzista - Zinedine Zidane. Jeszcze gorzej ułożył się latem 2003 roku pierwszy występ w barwach “Królewskich” Davida Beckhama w tych samych rozgrywkach. Podopieczni Carlosa Queiroza przegrali 1:2 na Majorce. Doskonale zapamiętany pozostał za to debiut na Estadio Santiago Bernabeu Ronaldo Luisa Nazario de Limy.
Na premierowy występ absolutnego bohatera dopiero co zakończonych finałów mistrzostw świata w Korei Południowej i Japonii trzeba było trochę poczekać. Brazylijczyk nabawił się przed startem sezonu kontuzji i znalazł się w meczowej kadrze Realu Madryt dopiero w piątej kolejce ligowej. Rywalem “Królewskich” było Deportivo Alaves.
Ronaldo został wprowadzony na boisko w 63. minucie, przy wyniku 2:1 i chwilę po tym, jak Iker Casillas obronił rzut karny wykonywany przez Ivana Alonso. Noszący koszulkę z numerem 11 napastnik zastąpił na murawie Javiera Portillo i potrzebował dokładnie 32 sekund, by wpisać się na listę strzelców. Kilkanaście minut później dołożył także drugie trafienie, a Real zwyciężył ostatecznie aż 5:2.
Wydawało się, że tamten debiut nie sposób będzie przebić.

3. Wayne Rooney vs Fenerbahce (28.09.2004)

Okoliczności pierwszego występu Ronaldo w Realu Madryt a debiutu Wayne’a Rooneya w Manchesterze United były wręcz bliźniacze. Podobnie jak Brazylijczyk dwa lata wcześniej, 18-letni wtedy Anglik przechodził do nowego klubu po świetnym występie na wielkim, reprezentacyjnym turnieju (EURO 2004), a na początku sezonu leczył kontuzję. Urazu zresztą nabawił się w trakcie pierwszej połowy przegranego po rzutach karnych ćwierćfinału z Portugalią.
Rooney zadebiutował w koszulce “Czerwonych Diabłów” w spotkaniu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów przeciwko Fenerbahce. W odróżnieniu od Ronaldo, wybiegł w podstawowym składzie, u boku Ruuda van Nistelrooya, Ryana Giggsa czy Rio Ferdinanda, ale także Davida Belliona, Klebersona i Erika Djemby-Djemby. Nastolatek z miejsca porwał trybuny na Old Trafford, popisując się hat-trickiem złożonym wyłącznie z trafień spoza pola karnego i skompletowanym za sprawą efektownego uderzenia z rzutu wolnego. W końcówce meczu Rooney zaliczył też asystę przy golu strzelonym przez Belliona. United wygrali aż 6:2.
W ramach ciekawostki: niesamowity debiut Rooneya z ławki rezerwowych oglądał bohater kolejnej części tego artykułu.

4. Cristiano Ronaldo vs Deportivo La Coruna (29.08.2009)

Całkiem możliwe, że najbardziej wyczekiwane otwarcie sezonu miało miejsce dokładnie 12 lat temu w hiszpańskiej La Liga. W pierwszym meczu rozgrywek zadebiutowało wtedy aż sześciu nowych zawodników Real Madryt, który przystąpił do zmasowanej, transferowej ofensywy po powrocie na stanowisko prezesa klubu Florentino Pereza. A przede wszystkim - po historycznym, naznaczonym zdobyciem wszystkich możliwych trofeów sezonie w wykonaniu odwiecznego rywala - Barcelony Pepa Guardioli.
Przeciwko Deportivo La Coruna, też nowy, trener Manuel Pellegrini od razu pozwolił kibicom na Estadio Santiago Bernabeu zobaczyć w akcji po raz pierwszy trzech hiszpańskich mistrzów Europy: Raula Albiola, Alvaro Arbeloę i Xabiego Alonso, a także trzy gwiazdy światowego formatu. Obok aspirującego jeszcze wtedy do tego miana Karima Benzemy, na boisko wybiegli od pierwszej minuty dwaj wcześniejsi zdobywcy Złotej Piłki, czyli Brazylijczyk Kaka oraz bohater najdroższego na tamten czas transferu w historii futbolu: Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk może nie zachwycił, ale też nie zawiódł, pewnie wykorzystując pod koniec pierwszej połowy meczu rzut karny i przyczyniając się tym samym do wygranej “Królewskich” (3:2) na inaugurację rozgrywek. Na pierwsze trofea w Madrycie Ronaldo przyszło jednak poczekać aż do pojawienia się w klubie Jose Mourinho.

5. Neymar vs Guingamp (13.08.2017)

Przed spodziewanym debiutem Leo Messiego w barwach PSG na Stade Auguste Delaune w Reims warto przypomnieć również pierwszy występ w koszulce tego samego klubu Neymara. Niezmiennie od czterech lat najdroższego piłkarza w historii piłki nożnej i nowego-starego kolegi z drużyny Messiego.
Debiut Brazylijczyka na francuskich boiskach również przypadł na ligowe spotkanie wyjazdowe i to na wyjątkowo trudnym dla PSG terenie. Dość napisać, że przed pojawieniem się w klubie Neymara paryżanie wygrali zaledwie jeden z pięciu wcześniejszych meczów na stadionie występującego obecnie na poziomie drugiej klasy rozgrywkowej Guingamp. W sierpniu 2017 roku ekipa z Bretanii również nie zamierzała tanio sprzedać skóry i do przerwy bezbramkowo remisowała z naszpikowanym gwiazdami przeciwnikiem. Obok Neymara, ówczesny szkoleniowiec PSG, Unai Emery, postawił tamtego wieczoru od pierwszej minuty na takich graczy, jak Thiago Silva, Dani Alves, Thiago Motta, Marco Verratti, Angel Di Maria czy Edinson Cavani.
Paryżanie w końcu złamali jednak opór Guingamp, za sprawą samobójczego trafienia Jordana Ikoko, zanim oczekiwaną różnicę zrobił sam Neymar. Brazylijczyk najpierw asystował przy golu Cavaniego, po czym sam ustalił wynik meczu na 0:3 i został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania.
Teraz, w Reims, Neymar prawdopodobnie znowu wystąpi u boku Messiego.
Jakie inne wyczekiwane debiuty wielkich piłkarzy szczególnie zapadły Wam w pamięć? I wreszcie jakiego, pierwszego występu w barwach Paris Saint-Germain spodziewacie się po Leo Messim?

Przeczytaj również