Paulo Sousa wytłumaczył zmiany na mecz z San Marino. "Dlatego podjęliśmy taką decyzję"

Wysokie zwycięstwo z grupowym outsiderem to dla "Biało-Czerwonych" absolutny obowiązek. Dziś od pierwszej minuty wystąpią piłkarze, którzy dotąd grali w kadrze nieco mniej.

Z wyjściowej jedenastki z ostatniego meczu z Albanią w składzie zostali tylko Wojciech Szczęsny, Jakub Moder oraz Robert Lewandowski. Paulo Sousie zależało na tym, aby niektórym graczom dać nieco odpoczynku.

- Przede wszystkim zmieniłem linię defensywną, żeby dać innym zawodnikom szansę odnalezienia się w tym systemie i zaangażowania się w dynamikę zespołu. To ważne, żeby piłkarze rywalizowali, ale też niektórzy potrzebują odpoczynku. Musieliby zagrać trzy mecze w ciągu tygodnia, a w tym momencie to bardzo trudne. Dlatego podjęliśmy taką decyzję - powiedział Sousa w rozmowie z "TVP Sport".

W narodowych barwach w spotkaniu z San Marino zadebiutuje Jakub Kamiński. Selekcjoner wierzy w to, że zawodnik Lecha Poznań z dobrej strony pokaże się w ofensywie.

- W składzie pojawili się zawodnicy, którzy powinni sobie poradzić - na przykład Jakub Kamiński. On musi poszukać sposobu, aby opanować pierwsze momenty budowania ataku, bo robimy to inaczej. W ostatniej tercji boiska da sobie radę. Drybluje, kontroluje szybkość i dobrze dośrodkowuje. Może być też dodatkowym napastnikiem w polu karnym. Ma dużo szybkości - przyznał szkoleniowiec.

- Dziś zagramy troszkę inaczej w środku pola - jednym piwotem i dwoma środkowymi pomocnikami. Na początku piwotem będzie Karol Linetty, ale być może Jakub Moder też odnajdzie się w tej pozycji. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze w ich przypadku i będą mogli walczyć o skład z pozostałymi zawodnikami, których mamy na naszym radarze - zakończył.