Pięć goli w Glasgow. Piłkarze Rangers FC wygrali ze Standardem Liege

Faworytem dzisiejszego starcia byli podopieczni Stevena Gerrarda, jednak spotkanie nie rozpoczęło się po ich myśli. Już w 6. minucie prowadzenie objął Standard Liege. Lestienne trafił do siatki.

Gospodarze ruszyli do odrabiania strat, ale przez kolejne dwa kwadranse nie byli w stanie sforsować defensywy rywali. Dopiero w 39. minucie wyrównał Goldson. 27-latek uderzył głową po rzucie rożnym.

Radość gospodarzy nie trwała długo. Po 120 sekundach odpowiedział Standard Liege. Cop wpisał się na listę strzelców. Chorwat z bliska wepchnął piłkę do siatki po tym, jak z prawej flanki dokładnie dośrodkował Fai.

To nie był jednak koniec emocji w pierwszej połowie. W doliczonym czasie gry sędzia wskazał na wapno za zagranie ręką. Jedenastkę na gola zamienił Tavernier.

Druga połowa miała już dużo spokojniejszy przebieg. Piłkarze Rangers poprawili grę w defensywie, a przy tym zdołali wyprowadzić skuteczny atak. W 63. minucie składną akcję wykończył Airfield.

Więcej goli w tym meczu nie padło. Podopieczni Stevena Gerrarda są już pewni awansu do fazy pucharowej.