Piłkarskie jaja w Bundeslidze! Sędzia nie widział zagrania ręką, gracze zeszli do szatni... a za chwilę wracali na rzut karny po weryfikacji VAR

Po pierwszych 45 minutach w spotkaniu pomiędzy obiema drużynami był bezbramkowy remis. Zawodnicy zeszli do szatni, po czym na murawę wezwał ich sędzia. Okazało się, że w końcowych fragmentach pierwszej połowy arbiter nie zauważył zagrania ręką w polu karnym. Po weryfikacji VAR przyznał zatem rzut karny gospodarzom. Gracze obu drużyn musieli wrócić na boisko, jedenastkę wykorzystał wówczas De Blasis, a następnie ponownie mogli udać się do szatni.

FSV Mainz wygrało ostatecznie w SC Freiburg 2:0.

Zespół z Moguncji po siódmym zwycięstwie w sezonie awansował na piętnaste miejsce w tabeli. Drużyna z Bryzgowi doznała natomiast czwartej porażki z rzędu i spadła na szesnastą lokatę w klasyfikacji.

***