Piłkarz Manchesteru City wrócił do porażki z Realem Madryt. "Najgorszy dzień w moim życiu"

Piłkarz Manchesteru City wrócił do porażki z Realem Madryt. "Najgorszy dzień w moim życiu"
Xinhua/Pressfocus
Rodri udzielił wywiadu dziennikowi "AS". Zawodnik Manchesteru City opowiedział o swoich odczuciach po porażce z Realem Madryt w półfinale Ligi Mistrzów.
Już dziś "Królewscy" zmierzą się z Liverpoolem w finale Champions League. Podopieczni Carlo Ancelottiego awansowali dalej w niesamowitych okolicznościach.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 88. minucie rewanżowego spotkania na Santiago Bernabeu Manchester City miał dwubramkową zaliczkę. W ciągu kilkudziesięciu sekund Rodrygo dwukrotnie pokonał Edersona. Real awansował po dogrywce.
- To był najgorszy dzień w moim życiu. Wszyscy byliśmy bardzo zawiedzeni tym, jak się to wszystko ułożyło - przyznał Rodri w rozmowie z dziennikiem "AS".
- Pep Guardiola dał nam po meczu z Realem dwa dni wolnego, abyśmy mogli się odciąć. To było kluczowe. Kiedy wróciliśmy, zapewnił nas, że wciąż mamy, o co walczyć - kontynuował defensywny pomocnik.
Ostatecznie Manchester City nie skończył sezonu z pustymi rękami. "The Citizens" w ostatniej kolejce Premier League zapewnili sobie mistrzostwo Anglii.
- Nasz zespół budowany jest według jasnych pomysłów. Brakuje nam triumfu w Lidze Mistrzów, to oczywiste, ale jesteśmy blisko osiągnięcia tego. Budujemy mentalność zwycięzców, zdobywamy doświadczenie. Rok temu byliśmy w finale, teraz znów było blisko - podsumował Rodri.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos28 May 2022 · 19:02
Źródło: AS

Przeczytaj również