Piłkarz Wisły: Nie okazano nam szacunku. Granica została przekroczona

Piłkarz Wisły: Nie okazano nam szacunku. Granica została przekroczona
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Kolejni piłkarze Wisły złożyli wezwania do zapłaty, co wstęp do procedury rozwiązania kontraktu z winy klubu. - Nie okazano nam szacunku - mówi Rafał Pietrzak.
Większość zawodników Wisły nie otrzymuje wypłat od lipca. Część pieniędzy otrzymali jedynie Jesus Imaz, Dawid Kort i Kamil Wojtkowski, którzy złożyli wezwania do zapłaty. Inni czekali, ale ich cierpliwość się kończy. Pierwsze kroki na drodze do opuszczenia Krakowa postawili m.in. Vullnet Basha, Martin Kostal, Zoran Arsenić, Maciej Sadlok i Rafał Pietrzak.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jeszcze niedawno wizją wypłat całą grupę mamił Adam Pietrowski, przedstawiciel Vanny Ly i Matsa Hartlinga. Podczas spotkania z drużyną zapewniał, że zaległości zostaną uregulowane do 28 grudnia.
- Nie dotrzymano obietnicy. Ustaliliśmy we własnym gronie, że jeśli ktoś chce składać do klubu wezwanie do zapłaty, jest do odpowiedni czas. Czekaliśmy długo, wykazaliśmy się dużym spokojem, tymczasem ustalany termin minął i nikt się z nami nie kontaktował. Gdyby ktoś z nami porozmawiał, wyglądałoby to zupełnie inaczej. Nie okazano nam szacunku, do tej nic nie wiemy ws. spłat zaległości. Nie chodzi o to, że jako piłkarze jesteśmy nie wiadomo kim, ale chyba za naszą postawę należało nam się trochę respektu. Wysłałem pismo, bo już nie ma na co czekać. Jest żal. Granica została przekroczona - mówi Pietrzak w rozmowie z Onetem.
Wisła po złożeniu wezwania do zapłaty ma dwa tygodnie na uregulowanie zaległości. Jeśli tego nie zrobi, PZPN rozwiąże kontrakt z winy klubu. Oznacza to, że zawodnicy będą mogli zmienić pracodawcę na zasadzie wolnego transferu. Ponadto Wisła i tak będzie musiała oddać im należne pieniądze.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek03 Jan 2019 · 16:38
Źródło: onet.pl

Przeczytaj również