Pini Zahavi: Nic dziwnego, że setkom milionów kibiców trudno uwierzyć w końcowy rezultat tego plebiscytu

"Lewy" w poniedziałkowy wieczór stawił się w Paryżu na gali "Złotej Piłki". Polak nie dostał jednak tej prestiżowej nagrody. Trafiła ona w ręce Leo Messiego.

Snajper Bayernu na otarcie łez otrzymał nowo utworzone wyróżnienie. Mowa tu o nagrodzie dla najlepszego napastnika roku. To jednak nie satysfakcjonuje Piniego Zahaviego.

- Nic dziwnego, że setkom milionów kibiców trudno uwierzyć w końcowy rezultat tego plebiscytu - oznajmił.

- Wielkie gratulacje dla Messiego - jest prawdziwą legendą futbolu. W 2021 roku Złota Piłka mu się nie należała. Nie tym razem - dodał.

- Złota Piłka należy do Lewandowskiego. Robert nie został okradziony, ale zasłużył na tę nagrodę - zakończył.