Pique: Nie jestem stworzony, by być trenerem. Marzę, żeby zostać prezydentem Barcelony

Pique: Nie jestem stworzony, by być trenerem. Marzę, żeby zostać prezydentem Barcelony
Maxisport / Shutterstock.com
Gerard Pique po zakończeniu kariery nie zamierza pracować jako trener. Marzy za to o innej funkcji w Barcelonie.
- Nie jestem stworzony, by być trenerem. Marzę o tym, żeby zostać prezydentem Barcelony. Kiedy zakończę karierę, chciałbym nadal pracować, jak tylko będę potrafił, dla klubu, który kocham - mówi Pique.
Dalsza część tekstu pod wideo
Latem trenerem Barcelony został Ernesto Valverde. Pique nie spodziewa się z tego powodu rewolucji w klubie.
- Zmieniali się trenerzy, przychodzili i odchodzili piłkarze, ale filozofia Barcelony pozostawała taka sama. Tu nie potrzeba żadnych zmian. Przyjście Valverde jest dla nas dodatkową motywacją - podkreśla doświadczony stoper.
Pique w zeszłym sezonie wielokrotnie kwestionował decyzje sędziów. Według niego ta część futbolu wymaga reformy.
- Gdybym był prezydentem FIFA, to zmieniłbym sposób sędziowania. Presja ciążąca na arbitrach jest olbrzymia. Chciałbym wyeliminować kontrowersje i niesprawiedliwość. W tym celu wykorzystałbym nowoczesne technologie - przyznaje Hiszpan.
- W zeszłym sezonie byłem bardzo niezadowolony z sędziowania w niektórych meczach, ale już o tym zapomniałem. Wkrótce zaczną się kolejne rozgrywki. Muszę zmienić mentalność i nie myśleć o negatywnych rzeczach - kończy Pique.
Źródło: as.com

Przeczytaj również