Pogoń Szczecin wygrywa po golu w końcówce. Pierwsza porażka Śląska Wrocław w Ekstraklasie

Pierwsza bramka w barwach “Portowców” Michała Kucharczyka w 89. minucie gry zapewniła podopiecznym Kosty Runjaica przynajmniej tymczasowy awans na podium ligowej tabeli, kosztem dzisiejszego rywala.

Były skrzydłowy Legii Warszawa z dużym spokojem wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul bramkarza Matusa Putnocky’ego na rezerwowym Kamilu Drygasie.

W pierwszej połowie najbliżsi zdobycia gola na Stadionie Miejskim w Szczecinie byli boczni obrońcy gości. Piotr Celeban trafił piłką w słupek po dośrodkowaniu Piotra Samca-Talara. Groźne uderzenie Dino Stigleca obronił z kolei bramkarz Pogoni, Dante Stipica.

Największe zagrożenie pod bramką Śląska, również przed przerwą, stwarzał Austriak Alexander Gorgon, który w dogodnych sytuacjach nie potrafił jednak skierować piłki głową w światło bramki przeciwnika.

W drugiej połowie w zespole z Wrocławia zadebiutował nowy nabytek wojskowego klubu - Bartłomiej Pawłowski. Inny rezerwowy, Edu Exposito, mógł w doliczonym czasie gry dać Śląskowi remis. W doskonałej sytuacji fatalnie jednak przestrzelił.

Dla podopiecznych Vitezslava Lavicky to pierwsza przegrana w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Pogoń zdobyła tymczasem siedem punktów w trzech ostatnich spotkaniach.