Pogromcy Polaków ze złotem igrzysk olimpijskich! Pięć setów emocji w finale turnieju siatkarzy

Pogromcy Polaków ze złotem igrzysk olimpijskich! Pięć setów emocji w finale turnieju siatkarzy
Ding Ting / Press Focus
Reprezentacja Francji wygrała olimpijski turniej siatkarzy. W finale "Trójkolorowi" pokonali drużynę Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego 3:2.
Oba zespoły spotkały się już w Tokio. W fazie grupowej Francuzi wygrali 3:1. Mimo tego do kolejnej rundy przeszli z czwartego miejsca. W ćwierćfinale pokonali Polskę 3:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
Finał był mniej zacięty. Pierwszego seta lepiej zaczęli Rosjanie, którzy po skutecznym ataku Kliuki prowadzili już 22:18. Wydawało się, że pewnie zmierzają do zwycięstwa w pierwszej partii.
Wtedy gra Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego kompletnie się załamała. Francuzi wyszli z bardzo trudnej sytuacji - zdobyli sześć punktów z rzędu. W kilka minut 18:22 zrobiło się 24:22! Francuzi nie zmarnowali okazji. Po ataku Le Goffa wygrali pierwszego seta do 23.
Francja dobrą grę kontynuowała od początku drugiego seta, w którym szybko wypracowała sobie kilka punktów przewagi. W kulminacyjnym momencie, po punktowym serwisie Ngapetha, prowadzili już siedmioma punktami. Było 19:12.
Rosjanie walczyli, zmniejszyli straty do trzech punktów, ale końcówka znów należała do Francuzów. Drugiego seta zakończyli wygrywając pięć kolejnych akcji. Było 25:17.
Najbardziej zacięty był trzeci set. Francuzi prowadzili już trzema punktami, ale Rosjan było stać na jeszcze jeden zryw. Najpierw doprowadzili do remisu, a później wyszli nawet na dwupunktowe prowadzenie. Duże problemy miał Ngapeth, który przestał kończyć w ataku, a nieudanym przyjęciem dał rywalom cztery piłki setowe.
Czwartą partię lepiej zaczęli Francuzi, którzy prowadzili już czterema punktami. Rosjanie szybko opanowali sytuację, przejęli inicjatywę na boisku i doprowadzili do stanu 21:18. Przewagi nie zmarnowali, a punkt na wagę tie-breaka zdobyli efektownym blokiem.
Decydujący set należał do Rosjan, którzy grę otworzyli od zdobycia trzech punktów z rzędu. Szybko roztrwonili tę przewagę - zaczęli grać nerwowo, mylić się w ataku, a Francuzi punktowali. To oni prowadzili punktem przy zmianie stron.
Kluczowy cios wyprowadził Patry, który zaserwował nie do przyjęcia dla Rosjan. Po jego zagrywce Francuzi prowadzili 13:11. Rosjanie nie dość, że nie odrobili strat, to jeszcze podarowali rywalom decydujący punkt. Michajłow wyrzucił w ataku piłkę w aut.
Francja - Rosyjski Komitet Olimpijski 3:2 (25:23, 25:17, 21:25, 21:25, 15:12)
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski07 Aug 2021 · 16:43
Źródło: własne

Przeczytaj również