Pokaz siły mistrzów Polski! Gol w pierwszej minucie, Piast Gliwice rozbił Wisłę Kraków [WIDEO]

Drużyna Piasta Gliwice chciałaby powtórzyć zeszłoroczną sensację i po raz drugi z rzędu sięgnąć po mistrzowski tytuł dzięki znakomitej końcówce sezonu. Mecz z Wisłą Kraków, która nie przegrała żadnego z wcześniejszych ośmiu spotkań w Ekstraklasie, pokazał, że z drużyną Waldemara Fornalika znów trzeba będzie się liczyć.

Na otwarcie wyniku w Gliwicach czekaliśmy wyjątkowo krótko. Już w pierwszej minucie meczu przytomnie pod bramką Wisły zachował się Jorge Felix. Hiszpan dopadł do piłki tuż przed bramką "Białej Gwiazdy" i z ostrego kąta umieścił ją w siatce.

Ataki gospodarzy nie ustały. Już w 11. minucie było 2:0. Fatalny błąd popełnił Gieorgij Żukow, podając do tyłu prosto do Felixa. Tym razem najlepszy strzelec Piasta podał do Piotra Parzyszka, a ten bez problemu wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

Krakowianie w pierwszej połowie nie pokazali w zasadzie nic dobrego. Idealnym podsumowaniem ich gry było zachowanie Michała Buchalika, który przepuścił piłkę między nogami po zagraniu jednego z partnerów.

Druga część meczu zaczęła się od dużo bardziej zdecydowanych ataków gości. Nie przełożyło się to jednak bezpośrednio na zagrożenie pod bramką Piasta, a później Wisła dała rywalom kolejny prezent - Wojtkowski zagrał w zasadzie do Konczkowskiego, który obsłużył Parzyszka. Napastnik gliwiczan po raz drugi wygrał pojedynek z Buchalikiem.

Parzyszek powinien skompletować hat-tricka, lecz po podaniu Vidy nie trafił w bramkę. Wisła kończyła mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Macieja Sadloka.

W końcówce Piast podwyższył jeszcze rezultat na 4:0. Drugą asystę zaliczył Felix - Hiszpan dograł do Patryka Tuszyńskiego, który ustalił wynik spotkania. Piast jest dzięki temu wiceliderem. Wisła znacznie zmniejszyła swoje szanse na awans do grupy mistrzowskiej.