Pokonaliśmy Chiny i sędziów na mistrzostwach świata! Wielka, niesamowita wygrana polskich koszykarzy! [WIDEO]

Pokonaliśmy Chiny i sędziów na mistrzostwach świata! Wielka, niesamowita wygrana polskich koszykarzy! [WIDEO]
YT
Polscy koszykarze - mimo skandalicznych decyzji sędziów - wygrali z reprezentacją Chin po dogrywce 79:76 w drugim meczu na mistrzostwach świata.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze turnieju. Chińczycy potrafili wykorzystać przewagę fizyczną, nie dając miejsca Polakom na rzuty z łatwych pozycji. Co więcej, nasi rywale imponowali skutecznością za trzy i po pierwszych 10 minutach prowadzili 15:25.
Dalsza część tekstu pod wideo
W drugiej ćwiartce sygnał do odrabiania strat dali Mateusz Ponitka i Aaron Cel. Po trafieniach tej dwójki było już tylko 21:27. Kilka minut później za trzy przymierzył Balcerowski i przewaga Chińczyków zmalała do 3 punktów. Końcówka drugiej kwarty należała do Polaków, którzy zaliczyli serię 12:0. Na przerwę zeszliśmy przy prowadzeniu 39:35.
Drugą połowę mocnym akcentem zaczęli koszykarze z Chin, którzy nie dość, że odrobili stratę, to wyszli na prowadzenie 43:44. Gospodarzom sprzyjali sędziowie, którzy po fenomenalnym, czystym bloku Kuliga, odgwizdali faul... Polaka.
Gra toczyła się kosz za kosz, po "trójce" Slaughtera było 50:48, po chwili pod "dziurą" odnalazł się Balcerowski, a w następnej akcji sprytem popisał się Ponitka, który wymusił ofensywne przewinienie. Gdy Slaughter znów trafił za trzy, nasza przewaga wzrosła aż do 7 punktów.
Na czwartą kwartę wyszliśmy z trzypunktowym prowadzeniem. Polacy dali dogonić się rywalom, którzy na cztery minuty przed końcem doprowadzili do wyniku 61:63. Biało-czerwoni mogli odrobić stratę, ale spudłowali trzy rzuty wolne z rzędu.
W ostatnich sekundach doszło do prawdziwego skandalu sędziowskiego. Polacy na 11 sekund przed końcem przechwycili piłkę i mogli trafić na zwycięstwo, ale wówczas sędziowie odgwizdali faul - jak pokazały powtórki - przewinienia nie było. Po chwili przy rzucie za trzy był faulowany Slaughter, a arbitrzy pokazali, że nasz zawodnik wykona... dwa rzuty wolne.
Ostatecznie Ponitka jeszcze raz pokazał charakter, przechwycił piłkę i był faulowany w starciu pod koszem. Wówczas gra została przerwana na klika minut, bo uszkodzona została siatka przy obręczy. Niestety, Polak przy stanie 72:72 spudłował i o wygranej zadecydowała dogrywka.
W niej to zawodnicy z Polski okazali się lepsi, ostatecznie wygrywając 79:76! W kluczowym momencie Chińczycy popełnili błąd 5 sekund przy wyprowadzaniu piłki zza linii bocznej. Ten triumf zapewnił biało-czerwonym awans do drugiej części turnieju.
Na wielkie brawa po tym spotkaniu zasłużył Mateusz Ponitka, który zdobył 25 punktów i dołożył do tego 9 zbiórek.
Przeciwnikiem polskich koszykarzy w następnym spotkaniu będzie Wybrzeże Kości Słoniowej.
Polska - Chiny 79:76 (15:25, 24:10, 18:19, 12:16,7:4)
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz02 Sep 2019 · 16:38
Źródło: własne

Przeczytaj również