Polski bramkarz walczy o miejsce w rewelacyjnym beniaminku La Liga. "Przed nim bardzo ciekawa przyszłość"

Polski bramkarz walczy o miejsce w rewelacyjnym beniaminku La Liga. "Przed nim bardzo ciekawa przyszłość"
screen z youtube.com
Girona to jedna z pozytywnych niespodzianek tego sezonu Primera Division. Beniaminek ligi na finiszu rozgrywek wciąż może marzyć o awansie do europejskich pucharów. W jego kadrze znajduje się polski bramkarz. Marcel Lizak na razie nie ma jednak większych szans na grę.
21-latek zaczął karierę w klubie Gol Jelenia Góra. Potem był piłkarzem m.in. rezerw Miedzi Legnica i Śląska Wrocław. W 2015 roku wyjechał do hiszpańskiego Cristo Atletico. Rok później trafił do Girony, w której szybko zaczął trenować z pierwszą drużyną. Jeszcze w niej nie zagrał, ale w w tym sezonie trzy razy znalazł się w kadrze meczowej na spotkania Primera Division.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jestem pewien, że przed nim bardzo ciekawa przyszłość. Ma duże możliwości - mówi Jordi Guerrero, drugi trener Girony, w rozmowie z Dominikiem Piechotą z "Przeglądu Sportowego".
Polak na razie przegrywa rywalizację z doświadczonymi Bono i Gorką Iraizozem. Według Guerrero powinien wkrótce zostać wypożyczony do innego klubu, by mieć większe szanse na regularną grę.
- Jedyne, czego Marcelowi teraz brakuje, to rywalizacja. W kolejnym sezonie może jeszcze z nami trenować, ale już w następnym musi gdzieś odejść, żeby grać - uważa Guerrero.
- Albo zostanie u nas drugim bramkarzem, albo powinien zostać wypożyczony do drugiej albo nawet trzeciej ligi. Byle regularnie grać. Powinien tam popełniać błędy, uczyć się i dopiero wtedy wrócić do nas - podsumowuje drugi trener Girony.
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również