Poważne oskarżenia wobec Diego Costy. Napastnik podejrzewany o pranie brudnych pieniędzy

Kilka tygodni temu 32-latek wreszcie znalazł nową drużynę. Po tym, jak rozwiązał kontrakt z Atletico napastnik przez pewien okres czasu pozostawał bez klubu.

Były reprezentant Hiszpanii przystał na ofertę Atletico Mineiro. Z brazylijskim zespołem związał się umową do końca 2022 roku.

Dziennikarze z "Kraju Kawy" donoszą o problemach piłkarza. Costa jest podejrzewany o pranie brudnych pieniędzy. Według doniesień Hiszpan był zaangażowany w projekt, który wykorzystywał firmy bukmacherskie do podejrzanych transakcji oraz oszustw podatkowych. W marcu policja skonfiskowała około dwa miliony euro pochodzących z nielegalnego procederu.

Teraz śledczy szukają osób, które brały w tym udział. Costa znalazł się w gronie podejrzanych. Jego mieszkanie zostało przeszukane, co potwierdził prawnik snajpera.

- Mój klient nie musi udowadniać, że jest niewinny. Najpierw trzeba mu udowodnić winę. Nie ma żadnego oskarżenia, więc to nie czas, aby mówić o winie. Takie plotki są plamą na wizerunku Costy. Diego nie ma nic wspólnego z tymi firmami - podkreślił adwokat Hiszpana.

W tym sezonie Costa wystąpił w pięciu spotkaniach, w których strzelił dwa gole. Portal "Transfermarkt" wycenia go na sześć milionów euro.