Kolejny polski piłkarz mistrzem kraju! Szalony finisz rozgrywek zakończony happy-endem

Kolejny polski piłkarz mistrzem kraju! Szalony finisz rozgrywek zakończony happy-endem
Pressfocus
Zakończyła się długa i niezwykle emocjonująca batalia o mistrzostwo Bułgarii. Tytuł znowu przypadł tej samej drużynie, która od kilkunastu lat nie ma sobie równych w Parva Lidze, ale był to triumf wywalczony w niezwykłych okolicznościach.
Łudogorec w ostatnich latach jest dominatorem w lidze bułgarskiej. Tegoroczny tytuł nie przyszedł jednak łatwo ekipie z Razgradu. Drużyna Jakuba Piotrowskiego stoczyła trudny wyścig o mistrzostwo z CSKA Sofia. Walka toczyła się do ostatniej serii gier.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jeszcze na dwie kolejki przed końcem rozgrywek to stołeczna ekipa była liderem. Wtedy jednak rozegrał się piłkarski dramat dla CSKA. W przedostatnim meczu sezonu podopieczni Sasy Ilica zmierzyli się ze swoim lokalnym rywalem o bardzo podobnej nazwie - CSKA 1948 Sofia.
W starciu padł remis 1:1, co przy zwycięstwie Łudogorca z Lewskim 3:2 oznaczało zmianę lidera na kolejkę przed końcem ligowej kampanii. Nie doszłoby do tego, gdyby w 12. minucie doliczonego czasu gry kapitan CSKA, Ivan Turitsov, wykorzystał rzut karny. Zmarnował go jednak i niejako pozwolił Łudogorcowi powrócić na fotel lidera na ostatniej prostej wyścigu o miano najlepszej drużyny w kraju.
Takiego daru od losu ekipa z Razgradu nie mogła nie wykorzystać. Podopieczni Iwajło Petewa zwyciężyli w ostatniej serii gier z Cherno More 1:0 i 12. raz z rzędu cieszyli się z mistrzostwa Bułgarii. Wyjazdowe zwycięstwo CSKA Sofia w derbowym starciu z Lewskim 2:0 nie miało już żadnego znaczenia. Marzenia o pierwszym mistrzostwie od 2008 roku przepadły wraz z wygraną Łudogorca z klubem znad Morza Czarnego.
Warto podkreślić, że duży wkład w to mistrzostwo odegrał trener Iwajło Petew. W Polsce został zapamiętany z niezbyt udanej i krótkiej przygody w Jagiellonii Białystok, jednak w Razgradzie wyrasta, jeśli nie na legendę, to na pewno zasłużoną postać. Jego pierwsza kadencja przypada na lata 2010-2013. Zdobył on z klubem pierwsze dwa mistrzostwa z aktualnie trwającej serii 12 z rzędu.
Do zespołu powrócił siódmego marca tego roku, kiedy wydawało się, że Łudogorec zostanie zdetronizowany. Bułgar jednak odmienił postawę drużyny. Jego świetne wyniki (2,76 punktu na mecz) pozwoliły mistrzom Bułgarii obronić tytuł. Tym samym zespół zgarnął dublet i do krajowego pucharu dołożył mistrzostwo.
Z triumfu Łudogorca może cieszyć się także Jakub Piotrowski. 25-latek wystąpił w tym sezonie w 30 ligowych starciach najlepszej bułgarskiej drużyny, notując w nich trzy gole i siedem asyst.
Ludogorets jest piątym europejskim zespołem, który zdobył co najmniej 12 mistrzostw z rzędu. Lepsze pod tym względem są jedynie łotewskie Skonto Riga, gibraltarski Lincoln Red Imps (oba po 14), norweski Rosenborg i białoruskie BATE Borysów (oba po 13).
Redakcja meczyki.pl
Michał Niklas08 Jun 2023 · 08:21
Źródło: Reuters

Przeczytaj również