Prezes Stali: Sponsorzy nie dotrzymali słowa

Prezes Stali: Sponsorzy nie dotrzymali słowa
Stefan Holm / Shutterstock.com
- Zdawałem sobie sprawę z tego, że nam braknie startując w Ekstralidze. Liczyłem na nowych sponsorów, którzy mieli być. Wtedy ten budżet by nam się zamknął - wyznał w rozmowie z "Polskim Radiem Rzeszów" Andrzej Łabudzki.


Dalsza część tekstu pod wideo






- W pewnym momencie wszystko się rozjechało, bo przegrywaliśmy dobre mecze na wyjazdach, a sponsorzy, którzy obiecali wsparcie, nie dotrzymali słowa. Do tego doszły jeszcze baraże




- Co mogłem zrobić w trakcie sezonu? Powiedzieć Hancockowi i Kildemandowi: "Słuchajcie, nie przyjeżdżajcie, bo jest źle z finansami?" Kto wtedy przyjdzie na stadion? Który sponsor zacznie wtedy ze mną normalnie rozmawiać? Poza tym spadamy wtedy z Ekstraligi i nas nie pokazuje telewizja. Ja poszedłem w drugą stronę




- Sponsorzy nie podpisali kontraktów, których jeszcze przed sezonem się spodziewałem. Stąd dziura budżetowa. Mogłem połowy składu nie wystawić do meczu. Mogłem odpuścić baraże. Ale który sponsor wtedy ze mną porozmawia?
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również