Problemy Armanda Duplantisa. Szwed musiał podjąć zdecydowane działania

Duplantis w ostatnich latach zdominował rywalizację w skoku o tyczce. W zeszłym roku wyśrubował rekord świata na otwartym stadionie - obecnie wynosi on 6,21 m.

W normalnych okolicznościach Duplantis byłby murowanym kandydatem do złotego medalu podczas zbliżających się mistrzostw świata w Budapeszcie. Normalnie jednak nie jest, bo Szwed narzeka na problemy z lewą nogą.

Kłopoty zdrowotne Duplantisa dały o sobie znać podczas niedawnego mityngu w Monako. Skoczył tam zaledwie 5,72 m. Po zawodach tłumaczył, że coś złego dzieje się z jego ciałem.

23-latek aktywnie walczy o powrót do najlepszej dyspozycji. Niedawno przeszedł serię zabiegów chiropraktycznych. W dodatku z USA sprowadził fizjoterapeutę Jonathana Hymela.

Menedżer sportowca uważa, że nie można mówić o kontuzji. Zaznacza jednak, że Duplantis w przeszłości zgłaszał podobny problem co teraz. Konieczna jest zatem profilaktyka.

Konkurs skoku o tyczce na MŚ odbędzie się 26 sierpnia. Duplantis będzie bronił złotego medalu z zeszłorocznych zawodów z Eugene.