Problemy Legii przed meczem Ligi Mistrzów

Problemy Legii przed meczem Ligi Mistrzów
Shutterstock
Choć do meczu Ligi Mistrzów ze Sportingiem jeszcze tydzień, szkoleniowiec Legii Warszawa, Jacek Magiera, może mieć już ból głowy związany z zestawieniem defensywy.


Dalsza część tekstu pod wideo
Ostatnia kolejka będzie kluczowa dla losów Wojskowych. Wygrana z Portugalczykami dałaby im awans do Ligi Europy, porażka lub remis oznaczać będzie ostatnie miejsce w grupie. Tymczasem na lewej stronie obrony legionistów pojawił się spory problem.


Adam Hlousek, który do tej pory występował na tej pozycji, zmaga się z urazem mięśniowym. Nie zagrał w dwóch ostatnich meczach, zaś jego teoretyczny zastępca, Gulherme, również... złapał ostatnio kontuzję. Podczas gry ze Śląskiem Wrocław Brazylijczyk starł się z rywalem w powietrzu i upadł, trzymając się za mięsień przywodziciela. Na razie nie wiadomo, czy zdoła wykurować się do przyszłej środy.


Jeśli tak się nie stanie, Magiera będzie musiał "łatać" lewą obronę Jakubem Rzeźniczakiem, który - delikatnie mówiąc - nie imponuje w tym sezonie formą, ewentualnie Łukaszem Broziem, nominalnym prawym defensorem.


Końca spotkania ze Śląskiem, poza Guilherme, nie doczekał też Michał Kopczyński. Po zderzeniu z Sito Rierą musiał opuścić murawę, ale prognozy jego stanu zdrowia są najkorzystniejsze - powinien zagrać już przeciwko Wiśle Płock w najbliższej kolejce ligowej.

Przeczytaj również