Protesty w Hiszpanii. Kibice Barcelony mają dość zarządu klubu, a Realu - fatalnych sędziów

Protesty w Hiszpanii. Kibice Barcelony mają dość zarządu klubu, a Realu - fatalnych sędziów
Marcos Mesa Sam Wordley/Shutterstock
Ostatnie wydarzenia w hiszpańskiej piłce nożnej doprowadziły do tego, że kibice dwóch wielkich klubów z La Ligi - Realu Madryt i FC Barcelony - zdecydowali się na protesty.
Ostatniej nocy fani "Blaugrany" przeprowadzili akcję w mediach społecznościowych. Jak informuje "Przegląd Sportowy", w sieci pojawiły się setki tysięcy wpisów z hasztagiem #BartomeuDimiteYa, czyli "Bartomeu, podaj się do dymisji". Na protesty kibiców złożyło się wiele czynników. Odejście Neymara, brak wzmocnień klubu, coraz mniejsze znaczenie wychowanków w drużynie, porażka 1:3 z Realem na Camp Nou w pierwszym meczu Superpucharu Hiszpanii, a czarę goryczy miało przelać zakontraktowanie za 40 milionów euro Paulinho, który ostatnie dwa lata spędził w lidze chińskiej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zupełnie inne powody do protestów mają kibice Realu Madryt. Hiszpańska piłka od lat ma problem z odpowiednim poziomem sędziowania w meczach ligowych, lecz wydaje się, że ostatni Klasyk był jednym z najgorzej sędziowanych spotkań w historii pojedynków pomiędzy Barceloną a Realem. Prowadzący to spotkanie sędzia Ricardo de Burgos Bengoetxea podjął błędne decyzje w kluczowych sytuacjach meczu. Większość komentatorów na świecie jest zgodna, że Keylor Navas nie faulował Luisa Suareza, dlatego nie powinno być mowy o rzucie karnym, natomiast Ronaldo nie był na pozycji spalonej, gdy strzelił nieuznaną przez sędziego bramkę. Najwięcej kontrowersji wywołała druga żółta kartka dla Portugalczyka, który sfrustrowany postawą arbitra popchnął go i w efekcie będzie pauzować przez 5 meczów. Nie zagra w rewanżowym spotkaniu z Barceloną i w 4 meczach La Ligi.
W związku z tym kibice Realu organizują protest podczas drugiego meczu z "Blaugraną". W momencie, gdy na murawie pojawi się skład sędziowski, kibice Królewskich mają machać w ich kierunku białymi chustami.
Źródło: Twitter/przegladsportowy.pl/realmadryt.pl

Przeczytaj również