"Przyjeżdżam bez strachu". Debiutant nie boi się przed możliwym występem w reprezentacji Polski

"Przyjeżdżam bez strachu". Debiutant nie boi się przed możliwym występem w reprezentacji Polski
Adam Starszynski / pressfocus
Dominik Marczuk stanie przed szansą na debiut w seniorskiej reprezentacji Polski. 20-latek w rozmowie z portalem Goal.pl opowiedział o swoich odczuciach przed potencjalnym występem w kadrze.
W lipcu ubiegłego roku Jagiellonia Białystok pozyskała Marczuka na zasadzie wolnego transferu. Wszechstronny piłkarz szybko przebił się do pierwszego składu w układance Adriana Siemieńca.
Dalsza część tekstu pod wideo
W tym sezonie 20-latek odgrywa ważną rolę w ekipie lidera Ekstraklasy. W 25 kolejkach Ekstraklasy zanotował on pięć bramek i dziewięć asyst.
Dominik Marczuk w meczu Radomiak - Jagiellonia
Adam Starszynski / pressfocus
Występy Marczuka nie przeszły niezauważone. Po raz pierwszy został on powołany do pierwszej kadry. Debiutant nie ukrywa, że aktualnie znajduje się w dobrej formie.
- Czy jest stresik? Nie, właśnie nie. Przyjeżdżam bez strachu, ale z szacunkiem, bo przecież spotkam się na kadrze z piłkarzami, którzy naprawdę dużo już osiągnęli. Jestem pokorny, ale mam dużo pewności siebie. Jestem w dobrej formie, chcę pokazać najlepszą wersję siebie - podkreślił Marczuk na łamach portalu Goal.pl.
- Początki zazwyczaj są ciężkie i jak wspominam wchodzenie do szatni Stali, czy Jagiellonii, to nie było jakoś z górki. Nowe miejsce, nikogo się nie zna, więc jest jakaś niepewność. Ale z czasem zawsze wszystko się układa. Sam jestem bardzo otwarty. Gdy poznaję ludzi, bariery znikają. Teraz będzie mi o tyle łatwiej, że jadę z Tarasem Romanczukiem. Ta myśl też pomaga, bo czuję większy luz niż gdybym miał jechać tam sam - kontynuował gracz Jagiellonii w rozmowie z Przemysławem Langierem.
W najbliższych dniach Marczuk będzie miał okazję trenować i grać u boku Roberta Lewandowskiego. Młody zawodnik nie ukrywa, że chce skorzystać z tej możliwości.
- Robert przeżył w karierze niesamowite rzeczy, doszedł do miejsc nieosiągalnych dla większości piłkarzy. Nie wierzę, że można nie skorzystać na kilku radach od niego. U mnie to zawsze działało - gdy kogoś słuchałem i wdrażałem w swoje życie, odbywało się to z korzyścią dla mnie. W Jagiellonii było podobnie, od początku bardzo pomagał mi Jesus Imaz - choć inni piłkarze także - i wiedziałem, nad czym trzeba pracować. Dlatego bardzo chętnie skorzystam z pomocy nie tylko Roberta, ale też innych piłkarzy, którzy będą mieli mi coś do powiedzenia - dodał Marczuk.
Mecz Polski z Estonią odbędzie się już w najbliższy czwartek. Pierwszy gwizdek w półfinale baraży zabrzmi na Stadionie Narodowym o godzinie 20:45.
Dominik Marczuk na treningu przed meczem Polska - Estonia
Adam Starszynski / pressfocus
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos19 Mar · 12:43
Źródło: Goal.pl

Przeczytaj również