Przyszłość Arkadiusza Milika wyjaśniona. Włoskie media zdradzają szczegóły

W ostatnich dniach Polaka łączono z potencjalnymi przenosinami do Juventusu. Milik i Mauro Icardi byli głównymi kandydatami do wzmocnienia ofensywy "Starej Damy".

W przypadku Argentyńczyka problemem okazała się wysoka pensja. Milik również nie trafi do stolicy Piemontu z powodu pieniędzy.

Niedawno dziennikarze "Sky Sports Italia" poinformowali, że Marsylia oczekuje za Polaka minimum 20 mln euro. Magazyn "Tuttosport" potwierdza, że Pablo Longoria, prezes OM, nie zamierza obniżyć ceny.

Tak wysokie wymagania finansowe ekipy ze Stade Velodrome przekreślają szanse na transfer w zimowym okienku. Włoskie media podają, że ani Juventus, ani żaden inny klub nie zamierza tyle płacić za reprezentanta Polski.

Milik musi zatem wykorzystać rundę wiosenną na powrót do formy strzeleckiej. W tym sezonie 27-latek zdobył dziewięć bramek dla Marsylii, jednak większość z nich padła w starciach pucharowych.

Na poziomie Ligue 1 Milik zanotował w bieżących rozgrywkach tylko jedno trafienie w dziesięciu występach. Jego wartość rynkowa według portalu "Transfermarkt" wynosi 17 mln euro.