PSG jest zaniepokojone przyszłością Neymara. Brazylijczyk "flirtuje" z innym klubem

Przed startem sezonu 2017/18 transfer napastnika zszokował cały świat. PSG zapłaciło za gwiazdora rekordowe 222 mln euro, a sam piłkarz podpisał pięcioletni kontrakt, który wygaśnie w czerwcu przyszłego roku.

Włodarze paryżan oczywiście chcieliby, aby filar drużyny został w stolicy Francji na dłużej. Według informacji "Mundo Deportivo" celem Nassera Al-Khelaifiego było skłonienie Neymara do prolongaty umowy przed półfinałami Ligi Mistrzów.

Wiadomo już, że plan właściciela PSG się nie powiódł. Na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie z Manchesterem City Neymar zaznaczył, że jest szczęśliwy w Paryżu, ale według doniesień klub martwi się całą sytuacją.

Media od kilku tygodni podają, że marzeniem 29-latka jest gra w jednej drużynie z Leo Messim. Perspektywa występów u boku Argentyńczyka może skłonić Neymara do ponownej zmiany barw. Do niedawna jedną z opcji było dołączenie Messiego do PSG, jednak teraz wydaje się, że kapitan Barcelony jest bliżej pozostania na Camp Nou.

W międzyczasie Neymar wysyła sprzeczne sygnały. Z jednej strony zaznacza, że czuje się dobrze w stolicy Francji, a z drugiej jego syn miał właśnie przeprowadzić się do Barcelony. To wszystko niepokoi działaczy paryskiego klubu.

Doniesienia z Hiszpanii sugerują, że Joan Laporta szuka środków, aby latem przeprowadzić jeden wielki transfer do linii ofensywy. Opcją jest także przeczekanie jednego roku aż wygaśnie umowa Neymara łącząca go z drużyną mistrzów Francji.