Radosław Kałużny o Jagiellonii Białystok: Słabi piłkarze, brak wyników, a i tak na końcu dostaje się trenerowi

Radosław Kałużny o Jagiellonii Białystok: Słabi piłkarze, brak wyników, a i tak na końcu dostaje się trenerowi
Rafał Rusek / Press Focus
Drużyna Jagiellonii Białystok znajduje się w wyraźnym kryzysie. Suchej nitki na podopiecznych Ireneusza Mamrota nie zostawił były reprezentant Polski, Radosław Kałużny.
Ekipa z Podlasia w ostatnich tygodniach prezentuje się wręcz fatalnie. W PKO Ekstraklasie raz za razem gubi punkty. Wczoraj zaś pożegnała się z rozgrywkami Pucharu Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Radosław Kałużny przyjrzał się sytuacji w Jagiellonii. Jak zauważa, złe wyniki to nie jest tylko wina trenera.
- Słabi piłkarze, brak wyników, a i tak na końcu dostaje się trenerowi. Jagiellonia jest klubem o dość nietypowej strukturze właścicielskiej. Iluś tam udziałowców, a każdy ma swoje zdanie, bywa, że także pieniądze zainwestowane w piłkarza - stwierdził.
- Może na ten moment coś z kasą się przytkało, współwłaściciele nie mają „śrutu”, by dokonać konkretnych transferów i sprowadzają piłkarzy za darmo, tak by klub przeżył - ocenił na łamach "Przeglądu Sportowego" - dodał.
- Tak sobie przeglądam kadrę Jagi i wyliczenie tych, którzy dają jakość, kończy mi się przy piątym piłkarzu. Jeśli jesteś przeciętny, to przynajmniej walcz, ile fabryka dała. A jeżeli nie – trudno. Pozostaje gra w bierki albo w „Małysza” na komputerze - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz22 Sep 2021 · 14:43
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również