Real Madryt chce pozyskać Erlinga Haalanda już w styczniu. Dziennikarze zdradzają szczegóły oferty dla BVB

Erling Haaland to jeden z najbardziej rozchwytywanych zawodników na rynku transferowym. Norweg z przytupem wszedł do światowej czołówki snajperów. 20-latek seryjne trafia do bramki rywali i już jest porównywany z najlepszymi napastnikami. W tym sezonie w brawach BVB zdobył 11 goli w 11 spotkaniach. Do tego dołożył trzy asysty.

Nic więc dziwnego, że utalentowanym piłkarzem interesują się największe kluby w Europie. Obecnie Haaland związany jest umową z Borussią Dortmund. Kontrakt ma obowiązywać do czerwca 2024 roku. Ekipa z Bundesligi póki co nie zamierza pozbywać się Norwega.

W dokumentach co prawda zawarta jest klauzula odejścia, ale wchodzi ona w życie dopiero w 2022 roku. Jej wysokość szacuje się na 75 mln euro. Mimo to Real Madryt podejmie próbę, by wcześniej pozyskać zawodnika.

Jak donosi portal "Le10Sport", "Królewscy" już w styczniu zamierzają złożyć ofertę działaczom Borussii Dortmund. "Los Blancos" zdecydują się na ten ruch, jeśli ekipa BVB nie wywalczy awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W tej sytuacji Haaland mógłby sam naciskać na zmianę barw klubowych, by na wiosnę wciąż grać w tych elitarnych rozgrywkach.

Według dziennikarzy włodarze Realu chcą zaproponować za Norwega 75 mln euro. Do tego w transakcję miałby zostać włączony Luka Jović. Snajper przeniósłby się do Dortmundu na zasadzie wypożyczenia.

Serb trafił do Madrytu latem zeszłego roku z Eintrachtu Frankfurt za 60 milionów euro. Napastnik póki co nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Jego łączny bilans dla "Los Blancos" to 32 spotkania, 2 gole i 2 asysty. Umowa Jovicia z Realem obowiązuje do czerwca 2025 roku.