FC Bayern. Toni Kroos upił się po porażce w finale Ligi Mistrzów. "Musiałem wezwać pogotowie"

Kroos i jego brat Felix byli gośćmi jednego z niemieckich podcastów. Temat pijaństwa po finale Ligi Mistrzów w 2012 roku wywołał gracz Unionu Berlin.

Starszy z Kroosów był wówczas piłkarzem Bayernu, który marzył o wygraniu Ligi Mistrzów przed własnymi kibicami. W Monachium lepsza po rzutach karnych okazała się jednak Chelsea.

- To, co stało się po meczu, nie było dobre, ale przynajmniej miałem powód. Nie istniał żaden inny sposób na złagodzenie bólu związanego z porażką - przyznał Toni Kroos.

Niemiec zdradził, że po swoim pijaństwie czuł się tak źle, że postanowił zadzwonić na pogotowie.

- Moja żona nie chciała wezwać lekarza. W końcu sam musiałem to zrobić. Pomyślałem, że nie można dopuścić do tego, by było jeszcze gorzej - dodał Niemiec.

Dziś piłkarz Realu nie pije alkoholu. Odstawił go po jednym z wypadów z bratem i Stefanem Reinartzem, byłym zawodnikiem Bayeru Leverkusen.

- Picie nie pomagało. Po tamtym wieczorze nie mogłem patrzeć na tequilę i całkowicie zrezygnowałem z alkoholu. Nie tęsknię za nim - przyznał Kroos.