Remis w hicie Ekstraklasy! Raków Częstochowa prowadził dwoma golami, ale nie pokonał Lecha Poznań

Remis w hicie Ekstraklasy! Raków Częstochowa prowadził dwoma golami, ale nie pokonał Lecha Poznań
Tomasz Kudala/Pressfocus
Rywalizacja Rakowa Częstochowa z Lechem Poznań była prawdziwym hitem 7. kolejki Ekstraklasy. Mecz zakończył się remisem 2:2.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. W 14. minucie Marcin Cebula wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Barry'ego Douglasa.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 19. minucie podwyższyć prowadzenie mógł Walerian Gwilia. Nowy nabytek Rakowa oddał strzał sprzed pola karnego i minimalnie chybił.
Z boiska jeszcze przed przerwą zszedł strzelec gola. Cebulę, który zgłosił uraz, zastąpił Mateusz Wdowiak.
Po słabej pierwszej połowie trener Maciej Skorża dokonał dwóch zmian. Radosława Murawskiego i Alana Czerwińskiego zastąpili Joel Pereira i Joao Amaral.
Ten drugi w 48. minucie złamał pozycję spaloną, przez co Raków zdobył drugą bramkę. Do siatki trafił Sebastian Musiolik.
W 55. minucie Wdowiak wpadł w pole karne, skupił na sobie uwagę obrońców, po czym wyłożył piłkę do Fabio Sturgeona. Portugalczyk jednak fatalnie przestrzelił.
Ta sytuacja błyskawicznie zemściła się na podopiecznych Marka Papszuna. Kilkadziesiąt sekund później Jakub Kamiński przeprowadził akcję na lewym skrzydle, zagrał do Joao Amarala, a ten zdobył bramkę kontaktową.
W 73. minucie Lech doprowadził do remisu. Mikael Ishak wykorzystał rzut karny.
Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Lech utrzymał się na fotelu lidera Ekstraklasy. Raków zajmuje czternaste miejsce w lidze, ale ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkania.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos12 Sep 2021 · 19:29
Źródło: własne

Przeczytaj również