Reprezentacja Polski może znaleźć się w pierwszym koszyku na Euro 2020. Wciąż jest o co grać

Reprezentacja Polski może znaleźć się w pierwszym koszyku na Euro 2020. Wciąż jest o co grać
Gints Ivuskans / shutterstock.com
To nieprawda, że wczorajszy mecz z Izraelem i wtorkowy ze Słowenią to dla reprezentacji Polski spotkania o pietruszkę. Biało-Czerwoni wciąż walczą o dobre rozstawienie na przyszłorocznym Euro.
Podopieczni Jerzego Brzęczka w najgorszym przypadku znajdą się w drugim koszyku podczas losowania grup mistrzostw Europy. Wciąż mamy jednak szansę, aby znaleźć się w pierwszym.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tym razem UEFA przy ustalaniu koszyków nie weźmie bowiem pod uwagę rankingu FIFA. Najważniejszy będzie wynik osiągnięty w eliminacjach. Najlepsze drużyny zostaną odpowiednio nagrodzone.
W pierwszym koszyku znajdzie się więc sześciu zwycięzców grup z najlepszym dorobkiem punktowy. Do drugiego trafią pozostałe cztery reprezentacje, które wygrały swoje grupy, ale miały nieco gorszy bilans, a także dwa najlepsze zespoły z drugich miejscu. Trzeci koszyk to kolejne drużyny z drugich miejsc, natomiast czwarty - dwie najsłabsze reprezentacje z drugiej pozycji oraz zwycięzcy barazów.
Warto zaznaczyć, że w przypadku grup sześcioosobowych (takich jak nasza), do bilansu nie będą liczone mecze z najsłabszą drużyną w grupie. Pod uwagę nie będą więc brane nasze zwycięstwa z Łotwą (2:0, 3:0).
Polacy wciąż mają więc o co grać. W ostatnim spotkaniu eliminacji zmierzą się na Stadionie Narodowym ze Słowenią. Początek spotkania w najbliższy wtorek o godzinie 20.45.
Redakcja meczyki.pl
Adam Nowacki17 Nov 2019 · 07:46
Źródło: własne

Przeczytaj również