Reprezentant Polski odrzucił ofertę z MLS. "Nie czułbym się tam spełniony piłkarsko"

Amerykańskie kluby coraz uważniej przyglądają się polskim piłkarzom. Niedawno do New England Revolution trafił Adam Buksa, a wkrótce zawodnikiem Portland Timbers ma zostać Jarosław Niezgoda. Szefowie tego klubu chcieli też pozyskać Kądziora.

- Wysłannicy tego klubu pojawiali się na meczach Dinama już w listopadzie. Najpierw proponowali 800 tysięcy euro, potem 1,2 mln, półtora miliona. Aż w końcu wysłali wspólną ofertę na 8 mln euro. Sześć za Mislava Orsicia, dwa za mnie. Ani ja, ani klub nie byliśmy zainteresowani tym kierunkiem - stwierdził Kądzior w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Skrzydłowy Dinama Zagrzeb podkreśla, że na tym etapie kariery nie chce wyjeżdżać do USA. Obrał inną ścieżkę kariery.

- Chciałbym kiedyś zagrać w lepszym klubie, ale w Europie. Przenosząc się do Stanów Zjednoczonych dostałbym powiedzmy dwa razy wyższy kontrakt niż mam teraz, ale dla mnie pieniądze nie są najważniejsze. W USA nie czułbym się spełniony piłkarsko, za długo walczyłem, by zaistnieć najpierw w polskiej piłce i w niezłym zagranicznym klubie, by teraz z tej drogi rezygnować - stwierdził Kądzior.

Reprezentant Polski przyznał, że pytał o niego też jeden z klubów tureckiej ekstraklasy. 27-latek ma jednak inne plany.

- Chciałbym zagrać w jednej z pięciu topowych europejskich lig albo w angielskiej Championship - zdradził Kądzior.