Rewolucyjna zmiana w Lidze Mistrzów? UEFA nie mówi "nie"

Rewolucyjna zmiana w Lidze Mistrzów? UEFA nie mówi "nie"
katatonia82 / Shutterstock.com
W czasie spotkania trenerów z największych europejskich klubów, jakie odbywa się w Nyonie, padła propozycja zmian w Lidze Mistrzów. 


Dalsza część tekstu pod wideo
O co chodzi? O dogrywki. W ostatnim czasie kibice obejrzeli ich całkiem sporo tak w elitarnych rozgrywkach klubowych, jak i podczas EURO 2016. Pojawiło się sporo głosów, że to rozwiązanie nie jest potrzebne i coraz mniej atrakcyjne do oglądania.


- Nie wydaje mi się, byśmy chcieli obserwować piłkarzy, którzy słaniają się na nogach - przyznał Sir Alex Ferguson, znakomity w przeszłości trener m.in. Manchesteru United.


- Zawsze mam to uczucie, że wszystko i tak zmierza do rzutów karnych - dodał Szkot.


Ostatni finał Ligi Mistrzów pomiędzy Atletico i Realem stanowi dobry argument na rzecz zniesienia dodatkowych 30 minut gry. Zawodnicy w tym spotkaniu kiepsko znieśli trudy dogrywki i praktycznie nie zawiązywali groźnych akcji, miało się wrażenie, że bardziej próbują przetrwać do rzutów karnych niż cokolwiek zdziałać jeszcze przed 120. minutą.


UEFA pomysłu trenerów nie odrzuca. Przewodniczący Komitetu Technicznego Ionut Lupescu przyznał, że piłkarze rozgrywają w sezonie zbyt wiele meczów i można zadać sobie pytanie, czy wobec tego dogrywki rzeczywiście mają sens. Lupescu dodaje jednak, że organizowanie konkursu rzutów karnych zaraz po regulaminowym czasie gry dawałoby niewielką przewagę ekipom skupiającym się na defensywie. 
Źródło: Sky Sports

Przeczytaj również