Robert Lewandowski drugi w rankingu Złotego Buta. Wyprzedza go tylko napastnik z ligi estońskiej

Liderem rankingu snajperów jest Erik Sorga z Flory Tallin. Estończyk, który w bieżącym sezonie swojej ligi strzelił już 25 goli, wkrótce straci jednak prowadzenie. Powody są przynajmniej dwa. Po pierwsze, liga estońska gra systemem wiosna-jesień, a zatem niebawem zakończy rozgrywki. Po drugie, tamtejsza ekstraklasa ma niski współczynnik na potrzeby "Złotego Buta" - gole Sorgi mnoży się razy 1.

Dla odmiany współczynnik Bundesligi, w której błyszczy Lewandowski, wynosi 2. Polak dzięki dziewięciu golom w pięciu meczach uzbierał zatem już osiemnaście punktów. Tyle samo mają jeszcze Muamer Tanković ze szwedzkiego Hammarby i Witalij Kwaszuk z białoruskiego FK Homel. Obaj do tej pory strzelili po 12 goli - ich dorobek ze względu na siłę lig mnoży się razy 1,5. Tanković swoje bramki zbierał w 20 meczach, Kwaszuk potrzebował do tego 22 gier. Ligi szwedzka i białoruska grają systemem wiosna-jesień.

Piątą pozycję w rankingu zajmuje rewelacyjny Erling Haaland z RB Salzburg. 19-latek w ośmiu meczach tego sezonu ligi austriackiej strzelił aż jedenaście goli, co daje mu 16,5 punktu.

Poza Lewandowskim w pierwszej dziesiątce zestawienia znajduje się jeszcze tylko jeden napastnik grający w lidze ze ścisłego europejskiego topu - to Sergio Aguero z Manchesteru City. Argentyńczyk w tym sezonie Premier League strzelił już osiem goli. 16 punktów daje mu na razie dziewiąte miejsce.

Po dziewięciu kolejkach najlepszymi strzelcami Ekstraklasy są Paweł Brożek i Jesus Imaz, którzy zgromadzili po siedem goli. W klasyfikacji Złotego Buta zajmują 50. miejsce ex aequo z kilkoma innymi napastnikami.