Robert Lewandowski krytykowany przez niemieckie media. "Regularnie przecenia swoją cristianoronaldowość"

Bayern był zdecydowanym faworytem meczu z dramatycznie walczącą o utrzymanie Norymbergą. Nie wykorzystał jednak okazji, by odskoczyć w tabeli Borussii Dortmund, która w sobotę przegrała z Schalke. Na trzy kolejki przed końcem sezonu mistrzowie Niemiec wyprzedzają ją o dwa punkty.

Piłkarze Bayernu są bardzo krytycznie oceniani za swoją grę. Wśród nich jest też Lewandowski, któremu dziennik "Abendzeitung" przyznał notę 5 (skala 1-6, 1 to nota najwyższa).

- Strzelił z rzutu wolnego w kibiców. Nie pokazał prawie nic. To zdecydowanie za mało jak na te okoliczności - stwierdziła redakcja.

Taką samą ocenę Polakowi wystawił też Goal.com.

- Jego rzut wolny wystrzelony w niebo był symbolem bladego występu. Był najrzadziej przy piłce ze wszystkich zawodników wyjściowego składu Bayernu - punktuje portal.

Kapitana reprezentacji Polski surowo ocenił też "Suddeutsche Zeitung".

- Lewandowski regularnie przecenia swoją cristianoronaldowość. Nie jest najgroźniejszym środkowym napastnikiem na świecie. Przy rzucie wolnym zrobił piękną pozę, ale strzelił trzy metry nad bramką. Oczywiście jest najlepszym napastnikiem Bundesligi, ale tego nie pokazał. Dobrze uosabiał senność Bayernu. Nie docenił tego, że gol strzelony Norymberdze będzie się liczyć jak bramka w ważnym meczu - komentuje dziennik.