El. ME. Robert Lewandowski: Krzysztof Piątek i ja mamy inne doświadczenie, inny sposób grania

- Bardzo cieszę się ze zdobytego gola, szczególnie w takim momencie. Zdawałem sobie sprawę, że każda moja bramka może pomóc kadrze i dać jej potrzebne punkty. Miałem kilka okazji, może zabrakło szczęścia, może lepszego wykończenia tych sytuacji. To są mecze eliminacyjne i czasem kiedy nie strzelasz bramki, to nie jest łatwo. Wierzyłem, że ta bramka musi w końcu paść, że możemy iść za ciosem, w końcu się udało - mówił kapitan naszej reprezentacji. 

- Przed zgrupowaniem powiedziałem trenerowi, że jest plan: zdobyć sześć punktów w dwóch meczach. I udało się. Na kolejnym zgrupowaniu będziemy mieli dwa-trzy dni więcej, a to sprawi, że będziemy mogli popracować nad pewnymi elementami. Z każdym spotkaniem będziemy się rozkręcać - dodał.



Lewandowski wypowiedział się również na temat współpracy z Piątkiem. 

- Trzeba zacząć od tego, że nie jesteśmy podobnymi napastnikami. To, że strzelamy wiele bramek, przybliża nas do siebie, ale mamy inne doświadczenie, inny sposób grania. Dziś były jednak akcje, gdy przy odrobinie szczęścia moglibyśmy fajnie zagrać, strzelić gola. Z meczu na mecz będzie to wyglądać coraz lepiej, choć nie oszukujmy się: po jednym meczu tak nie będzie.



Na minionym zgrupowaniu Polska wygrała 1:0 z Austrią i 2:0 z Łotwą. Krzysztof Piątek i Robert Lewandowski zdobyli po jednej bramce.