Rodri krytykuje sposób gry Leicester City po wysokiej porażce Manchesteru City. “11 zawodników za linią piłki"
Manchester City niespodziewanie uległ w niedzielnym meczu Premier League ekipie Leicester City aż 2:5. Piłkarz “Obywateli” - Rodri - ma jednak rywalom wiele do zarzucenia.
Podopieczni Pepa Guardioli mieli w tym spotkaniu wyraźną przewagę, oddali 16 strzałów, piłkę posiadali przez aż 72% gry, ale ostatecznie zostali wysoko pokonani. Piłkarze Leicester na bramkę uderzali z kolei siedem razy. Za każdym razem celnie. Aż pięciokrotnie piłka wpadała do siatki Manchesteru.
Po spotkaniu głos zabrał m.in. pomocnik ekipy z Etihad Stadium - Rodri.
- Piłka nożna nie była dla nas uczciwa - zaczął Hiszpan w rozmowie z “BBC Radio 5”.
24-latek miał problem, by wytłumaczyć taki przebieg spotkania.
- Dla mnie to było szczęście. Być może to była nasza wina, może to ich siła, ale bardzo trudno to wyjaśnić - dodawał.
W końcu Hiszpan wbił jednak rywalom delikatną szpilkę.
- Zrobiliśmy wiele dobrego, aby wygrać mecz. Zespół taki jak Leicester przyjeżdza tutaj i gra 11 zawodnikami za linią piłki. Jestem młody i staram się uczyć w każdym meczu, ale w takich spotkaniach, gdy przeciwnik nic nie robi, Ty jesteś zdezorientowany. Nie tak chcę grać - tłumaczył Rodri.
Manchester City w dwóch kolejkach ligowych zdobył trzy punkty. Na inaugurację pokonał bowiem na wyjeździe Wolverhampton (3:1).
Już w najbliższą środę “Obywatele” w meczu Pucharu Ligi Angielskiej zmierzą się z Burnley. W sobotę czeka ich zaś ligowe starcie przeciwko Leeds.