Rumak: Moja nadzieja upadła

Rumak: Moja nadzieja upadła
Trybex / Shutterstock.com
Trener Bruk-Betu Termaliki Nieciecza Mariusz Rumak był mocno rozczarowany przegraną u siebie z Górnikiem Zabrze 1:2 (1:1) w pierwszym niedzielnym meczu ósmej kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.
Małopolskie "Słoniki" doznały w ten sposób piątej porażki w bieżących rozgrywkach i wciąż zamykają klasyfikację.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wiedzieliśmy jak Górnik gra. Jedno to wiedzieć, a drugie to się temu przeciwstawić. Atutem Górnika są stałe fragmenty gry oraz niezłe kontrataki. I tak ten mecz przebiegał - wyznał Rumak w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu z Niecieczy.
- Mieliśmy swoje sytuacje. Przy stanie 0:0 mogliśmy otworzyć wynik. Nie zrobiliśmy tego. To się zemściło i rywale zdobyli bramkę. W pierwszej połowie wyrównaliśmy. Z nadzieją rozpoczęliśmy drugą część gry, mieliśmy okazje, ale stały fragment przeważał o zwycięstwie zabrzan. W ofensywie to był nasz lepszy mecz. Nie ważne jest jednak ile masz brań, ale to co jest w sieci. Moja nadzieja upadła - podkreślił opiekun "Słoników".
- Zespół będzie szedł do przodu, będzie wygrywał i zrealizuje cel stawiany przed nim. Nie chcę szukać wymówek. Powinniśmy wygrać. Zmiany, które były w składzie wynikały z obserwacji treningów. Chcieliśmy zagrać ofensywnie i podwajać nasze skrzydła - podsumował Rumak.

Przeczytaj również