Sadlok: Przed Legią lepiej nie mogło nam się poukładać

Sadlok: Przed Legią lepiej nie mogło nam się poukładać
Marcin Kadziolka/Shutterstock
- Bardzo cieszy nas to zwycięstwo. Wiadomo, jak nam się układało we Wrocławiu, jak wyglądały nasze ostatnie wyjazdy. U siebie byliśmy dużo lepszą drużyną, a dziś pokazaliśmy, że potrafimy grać na wyjeździe tak samo, jak u siebie - przyznał po meczu ze Śląskiem Maciej Sadlok, lewy obrońca Białej Gwiazdy.
„Sado” mimo zwycięstwa zauważa pewne rzeczy do poprawy. - Szkoda że początek nie zwieńczył się bramką, bo były ku temu dobre sytuacje. Na wyjazdach, w tak krótkim czasie trudno o takie okazje, dlatego jeżeli je mamy, to musimy je wykorzystywać. Jest więc jeszcze wiele do poprawy jeśli chodzi o wykończenie akcji.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wisła po zdobyciu pierwszej bramki przetrwała napór graczy Śląska, po czym sama ukłuła drugi raz. Jak przyznaje 15-krotny reprezentant Polski, najtrudniejsza był sama końcówka spotkania, już przy wyniku 2:0. - Na dwie-trzy minuty przed końcem był taki moment, że Śląsk nas zamknął w polu karnym i pachniało bramką. Michał świetnie wybronił, zablokowałem jeden strzał i przetrzymaliśmy ten moment. To było kluczowe, bo wiadomo, co się dzieje, gdy rywale strzelają bramkę kontaktową na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem.

 

Krakowianie zagrali na wyjeździe tak, jakby grali w domu. Czym bardziej można zachęcić kibiców, niż takim wynikiem? - Dobrze, że kadra nie wybiła nas z rytmu po całkiem niezłym taktycznie meczu z Jagiellonią. Zwycięstwo podbuduje nas jeszcze bardziej przed niedzielnym meczem. Lepiej nie mogło nam się poukładać - zdobyliśmy trzy punkty, nie straciliśmy gola, teraz tylko pora myśleć o niedzieli i walce na całego o komplet punktów - zapowiada Sadlok.
 - Legia gra jutro z Lechią i tam pokaże, jak przepracowała przerwę na kadrę. Uważam jednak, że na ten moment to my jesteśmy mocniejsi, to my mamy czystą głowę, bo my mały kryzys mamy za sobą, a Legia jest w jego trakcie. Nie jest łatwo wrócić na właściwe tory, po tym, co niedawno zdarzyło się w Warszawie - stwierdził „Sado”.

 

- Najlepszy moment by wygrać z Legią jest w niedzielę. Wierzę, że kibice dopiszą, tak, jak my dzisiaj - zakończył rozmowę lewy obrońca Wisły.

Przeczytaj również