Salah nie był pierwszym celem transferowym Kloppa. Niemiec chciał innego skrzydłowego

Reprezentant Egiptu jest obecnie największą gwiazdą "The Reds". Do Liverpoolu przeniósł się w lipcu 2017 roku z AS Romy za 42 miliony euro. W samym poprzednim sezonie zdobył aż 44 bramki w 52 występach. Łącznie do tej pory strzelił 57 goli i zanotował 21 asyst w 76 meczach. Wszystko mogło potoczyć się jednak zupełnie inaczej.

Jak donosi dziennik "The Times", Salah nie był pierwszym wyborem Jurgena Kloppa. Niemiecki menedżer w pierwszej kolejności chciał sprowadzić do zespołu Juliana Brandta z Bayeru Leverkusen. 22-latek dzięki swoim świetnym występom w Bundeslidze od dawna przyciąga uwagę wielu silnych klubów. Skrzydłowy pojechał nawet na mistrzostwa świata do Rosji kosztem Leroya Sane. 

Dlaczego zatem niemiecki piłkarz nie trafił na Anfield? Po pierwsze, Klopp miał zmienić decyzję pod wpływem namów ze strony jego sztabu szkoleniowego. Po drugie, Brandt nie był również zainteresowany zmianą klubu sezon przed mundialem. Piłkarz przyznał swego czasu w wywiadzie dla magazynu "Kicker" - Moja intuicja i głowa mówią mi, że to nie jest odpowiedni czas na zmiany. Przechodząc do wielkiego klubu rok przed mistrzostwami, narażasz się na ryzyko, że będziesz grać mniej - mówił.