Santi Cazorla walczy o powrót do zdrowia. "Lekarz powiedział, że jeśli będę mógł przejść się po ogrodzie, będzie to powód do satysfakcji"

Santi Cazorla walczy o powrót do zdrowia. "Lekarz powiedział, że jeśli będę mógł przejść się po ogrodzie, będzie to powód do satysfakcji"
CP DC Press / shutterstock.com
Santi Cazorla walczy o powrót do zdrowia. Piłkarz Arsenalu w ciągu ostatniego roku przeszedł osiem operacji, był zagrożony amputacją stopy, ale wciąż marzy o grze w piłkę. 
Cazorla ostatni raz wystąpił w meczu Arsenalu z Łudogorcem Razgrad w październiku ubiegłego roku. Z boiska zszedł z kontuzją kostki. Od tego czasu jego życie to kolejne operacje, cierpienie, niepewność i mozolna walka o powrót do zdrowia.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Lekarz powiedział, że jeśli będę mógł przejść się po ogrodzie z synem, to już będzie to powód do satysfakcji - opowiada Cazorla.
Łącznie były reprezentant Hiszpanii przeszedł osiem zabiegów. Co gorsza, do operowanej nogi wdała się gangrena, która groziła amputacją stopy. Na szczęście taki zabieg nie był konieczny - wystarczyła kuracja antybiotykowa. Piłkarz stracił jednak osiem centymetrów ścięgna Achillesa, zaatakowana została też kość pięty.
Na pierwszej stronie piątkowego wydania "Marki" zamieszczono zdjęcie nogi Cazorli. Można na niej zobaczyć fragment tatuażu, który pierwotnie znajdował się na ramieniu piłkarza. Lekarze zdecydowali się pobrać stamtąd skórę i dokonać przeszczepu, który miał przyspieszyć gojenie rany.
- Nie wiem, jak naprawić ten tatuaż. Może zostawię tak jak jest teraz? Ma więcej sensu niż kiedykolwiek wcześniej - mówi były reprezentant Hiszpanii.
- Dzisiaj poznaję prawdziwych przyjaciół. Każdego dnia otrzymuję wiadomość od Andresa Iniesty, Davida Silvy, czy Davida Villi - zdradza piłkarz.
Cazorla wciąż marzy o powrocie na boisko. Podczas gdy jego rodzina mieszka w Londynie, on wyprowadził się do Salamanki, w której próbuje powrócić do sprawności. Do gry chciałby wrócić na początku przyszłego roku. Jego kontrakt z Arsenalem obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku.

Przeczytaj również