Santiago Bernabeu ma ugościć popularne rozgrywki. Trwają rozmowy, trzecia taka sytuacja w Europie

Kilka miesięcy temu końca dobiegła renowacja Estadio Santiago Bernabeu, gdzie swoje spotkania rozgrywa Real Madryt. Pojemność tego obiektu wynosi 81 000 miejsc. Wśród zmian pojawiły się m.in. wysuwana murawa i zamykany dach, które umożliwią goszczenie różnego rodzaju imprez.

Jeszcze przed całkowitym oddaniem tego stadionu do użytku założono, że posłuży on do pokazów, koncertów oraz meczów innych dyscyplin sportu. W najbliższych latach mają tu gościć starcia w ramach rozgrywek tenisa, hokeja na lodzie czy koszykówki.

Już niedługo ma dojść do pierwszych spotkań NBA. Na niedaleką przyszłość zaplanowano też finał tenisowego Pucharu Davisa.

Wiele wskazuje jednak na to, że nie jest to koniec pomysłów na zagospodarowanie Estadio Santiago Bernabeu. Z informacji podanej przez dziennik "Marca" wynika, że trwają rozmowy na temat rozgrywania w Madrycie meczów futbolu amerykańskiego. Wieści na ten temat potwierdził w podcaście Petera O’Reilly’ego wiceprezes NFL, Adam Schefter.

Według doniesień ujawnionych przez media w najbliższym czasie mają się odbyć pierwsze starcia w ramach NFL na obiektach w Hiszpanii oraz Brazylii. Jakiś czas temu władze ligi wysłały do Sao Paulo, Madrytu oraz Rio de Janeiro kilku komisarzy, którzy zweryfikowali przydatność stadionów.

Zgodę na rozegranie pierwszych pojedynków w Hiszpanii dostały już dwa kluby NFL, mianowicie Chicago Bears oraz Miami Dolphins. Jeżeli rozmowy zakończą się sukcesem, państwo z Półwyspu Iberyjskiego będzie już trzecim w Europie, które ugości na swojej ziemi najbardziej popularne rozgrywki futbolu amerykańskiego na świecie.

Nieco wcześniej spotkania w ramach NFL były już rozgrywane w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Ich ekspansja ma jednak dotyczyć także innych miejsc na całym świecie. Stworzona przez władze lista obejmuje także Austrię, Australię, Chiny, Francję, Ghanę, Nową Zelandię, Irlandię i Szwajcarię.