Schalke na skraju upadku! Jeden kluczowy warunek do przetrwania zasłużonego klubu

W poprzednim sezonie na Veltins Arenie doszło do piłkarskiej katastrofy. Schalke spadło z Bundesligi, gromadząc tylko 31 punktów w 34 kolejkach.

Ostatnie tygodnie pokazują, że zespół ten będzie miał gigantyczny problem z powrotem do niemieckiej elity. Na razie podopieczni Karela Geraertsa muszą martwić się o pozostanie w drugiej lidze.

Obecnie Schalke zajmuje 15. miejsce w tabeli. Drużyna ta ma jednak na koncie tyle samo punktów, co przedostatnia Hansa Rostock. Widmo spadku jest zatem realne.

Niemieccy dziennikarze przekazali, że relegacja byłaby gwoździem do trumny "Die Koenigsblauen". Klub najprawdopodobniej nie zdołałby uzyskać licencji na grę w trzeciej lidze.

- Uzyskanie przez Schalke licencji na grę w trzeciej lidze jest w zasadzie niemożliwe. Ewentualny spadek miałby konsekwencje, których obecnie nie da się w pełni przewidzieć, ale jedno jest pewne - klub w obecnym kształcie byłby martwy - czytamy na łamach stacji Sky Sports.

- Bez wątpienia w ciągu ostatnich kilku miesięcy i lat w Schalke popełniono więcej błędów niż można by wymienić, ale w obecnej sytuacji to nie ma znaczenia. Teraz ważne jest, aby znaleźć zawodników, którzy udźwigną ogromną presję i będą dobrze prezentować się na boisku. Nie chodzi o budowanie wartości rynkowej czy zapewnienie młodym zawodnikom czasu na grę. Chodzi o przetrwanie jednego z największych niemieckich klubów piłkarskich - dodano.

Schalke nieprzerwanie funkcjonuje od 1904 roku. W przeszłości "Królewsko-Niebiescy" siedem razy sięgali po mistrzostwo Niemiec, a pięciokrotnie triumfowali w krajowym pucharze.