Sergio Ramos zapytany o niepodyktowany rzut karny. Oto linia obrony defensora Realu Madryt

W 74. minucie doszło do dużej kontrowersji w szesnastce Realu Madryt. Sergio Ramos ewidentnie nadepnął na nogę rywala, jednak sędzia nie wskazał na wapno. Nie zareagował też system VAR. Sytuacja wzbudziła wielką dyskusję szczególnie, że kilka minut wcześniej "Los Blancos" otrzymali jedenastkę za podobne przewinienie.

Po ostatnim gwizdku o całą sytuację został zapytany Sergio Ramos. Defensor przyznał, że trafił trafił rywala, ale zrobił to nieświadomie.

- Prawdą jest, że stanąłem na nogę Raula, ale go nie widziałem, był za moimi plecami. Zrobiłem to przypadkowo. Nie uważam, by to była kluczowa akcja. Nie wygramy LaLiga dzięki pomocy sędziów. Ten, kto nie staje na wysokości zadania, powinien zastanowić się nad sobą - oznajmił.

Głos w tej sprawie zabrał gracz Athletiku - Iker Muniain. Zawodnik zasugerował, że sędziowie wspierają ekipę "Los Blancos".

- Wszyscy widzimy, jak wyglądają ostatnie kolejki i na korzyść której drużyny są podejmowane decyzje. Niech każdy wyciągnie z tego własne wnioski - przyznał.

"AS" o to zdarzenie zapytał też Iturralde Gonzaleza, byłego sędziego.

- Jest karny po zagraniu Ramosa. Celowość zagrania się nie liczy, usunięto ją z regulaminu. Ja sam nie odgwizdałbym nigdy jedenastki, ale skoro takie są normy, to jest to karny - podsumował Hiszpan.