Siedmiu piłkarzy FC Barcelony odmówiło podpisania nowych kontraktów. Wśród nich były największe gwiazdy

W październiku ujawniono, że ze względu na pandemię koronawirusa obecne zadłużenie FC Barcelony sięga blisko 500 milionów euro. Klub szuka oszczędności, gdzie tylko się da. Latem oddawano zawodników niemal za darmo, aby tylko nie musieć płacić im wysokich pensji.

To jednak zdecydowanie za mało, aby finanse wicemistrzów Hiszpanii wyszły na prostą. Włodarze klubu po raz kolejny zwrócili się o pomoc do piłkarzy, domagając się czasowego zmniejszenia ich wynagrodzenia.

Większość zdecydowanie odmówiła. Wyjątkami są Gerard Pique, Clement Lenglet, Marc-Andre ter Stegen oraz Frenkie de Jong. Ostatnio wszyscy podpisali nowe umowy, przystając tym samym na czasową redukcję pensji o 30, a w przypadku Pique nawet o 50 procent.

Jak informuje "Mundo Deportivo", propozycje kolejnych kontraktów dostała nie tylko ta czwórka, ale również siedmiu innych piłkarzy. Wśród nich byli niemal wszyscy podstawowi zawodnicy "Blaugrany".

W tym gronie znaleźli się Leo Messi, Sergi Roberto, Sergio Busquets, Jordi Alba, Philippe Coutinho, Ousmane Dembele i Antoine Griezmann. Argentyńczyk ustalił początkowe warunki umowy w lipcu, ale później zmienił zdanie. Negocjacje z Sergim Roberto oraz Busquetsem spaliły na panewce w sierpniu.

Alba, Coutinho oraz Dembele nie chcieli nawet słyszeć o propozycji klubowych włodarzy i nie zasiedli do rozmów. Nieco inaczej rzecz miała się w przypadku Griezmanna. Francuz początkowo był skłonny do negocjacji, ale dwa tygodnie temu zmienił zdanie.