Sławomir Peszko namawiał Lukasa Podolskiego na grę dla Wieczystej Kraków. "Pieniądze nie były problemem"

Były reprezentant Niemiec od dawna mówił o tym, że karierę chce zakończył właśnie w Górniku. Był jednak namawiany przez inny polski zespół, co potwierdził Sławomir Peszko.

- Niewiele brakowało, a byłby naszym kolegą w drużynie. Kontaktowałem się z Lukasem, był temat, ale nie aż tak głęboki, żeby przyszedł tu i podpisał kontrakt - przyznał Peszko.

- Pieniądze nie były problemem. Lukas patrzył głównie na to, że wraca do Górnika, bo tam coś obiecał. Chce stworzyć tam akademię i zakończyć karierę - podkreślił.

Skrzydłowy w programie "Studio Ekstraklasa" ocenił także początki Podolskiego w Zabrzu. Jego zdaniem klubowi koledzy nie pomagają doświadczonemu napastnikowi.

- Czy dobrze zrobił pod względem sportowym? Wiadomo, że on prędzej czy później dużo wniesie do tej drużyny. W meczu z Lechem podaniem wymuszał ruch kolegów - ocenił.

- Momentami się irytował, bo daje podanie "na nos" na 45 metrów, a jego kolega nie potrafi tej piłki przyjąć. Górnik przegrał 1:3, a wchodził na boisko przy wyniku 1:1. Fizycznie on jeszcze dojdzie do siebie - zakończył.