Sławomir Peszko zapytany o najlepszego zawodnika, z którym grał w jednej drużynie. Wymienił dwa nazwiska

Peszko jest najbardziej znanym zawodnikiem Wieczystej Kraków, która rywalizuje w lidze okręgowej. Były reprezentant Polski nie ukrywa, że nie wszystkie jego decyzje w przeszłości były odpowiednie.

- Co bym zmienił? Wystrzegałbym się doradców i menadżerów. Nie trafiałem od razu na ludzi, którym mógłbym zaufać na sto procent. Czułem, że ktoś mi coś narzucał i decydował za mnie. Tak było przez pierwszy okres kariery i to był błąd - przyznał.

35-latek jest jednak zadowolony z tego, co osiągnął. W pamięci ma wiele miłych momentów z czasów, gdy grał na wysokim poziomie.

- Debiut w reprezentacji Polski to numer jeden. Dobrze wspominam pucharowe mecze z Lechem Poznań i mistrzostwo Polski. Transfer do Niemiec i czas spędzonym w Kolonii z Matuszczykiem i Podolskim. Bundesliga - świetny czas - podkreślił.

Peszko zdradził też swoje plany na przyszłość.

- Emerytura? Biznes alkoholowy, idę w tym kierunku, wszystko w swoim czasie. Gdyby nie piłka, to zrobiłbym kurs sommelierski i zostałbym barmanem. Nie chcę wiązać się z trenerką. Jeśli zostanę przy piłce, to skauting i pomoc w budowaniu klubu - zaznaczył.

Na koniec były reprezentant Polski został zapytany o najlepszego zawodnika, z którym miał okazję grać w jednej drużynie.

- Jest dwóch takich. To Robert Lewandowski i Lukas Podolski. W ich przypadku poprzeczka jest o wiele wyżej od reszty. Z kolei Cristiano Ronaldo to najlepszy piłkarz, przeciwko któremu grałem - podsumował.