"Sousa popełnił błąd nieprawdopodobny". Jan Tomaszewski z kolejnymi zarzutami do selekcjonera

Sousa odmienił ustawienie taktyczne reprezentacji, w której zaczął stawiać na trzech stoperów i wahadłowych. Na razie jego pomysł się nie sprawdza. Biało-czerwoni tracą dużo goli. Tomaszewski dotychczasowe próby ocenia negatywnie.

- Nie wiadomo, kto gdzie miał grać. Nie wiadomo, kto jak miał grać. Poza tym ci zawodnicy inaczej grają w klubach niż w reprezentacji - komentował Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".

Jego zdaniem w otoczeniu portugalskiego selekcjonera zabrakło kogoś, kto dysponowałby odpowiednią wiedzą o kandydatach do gry w kadrze.

- Sousa popełnił błąd nieprawdopodobny, że nie wziął na asystenta Polaka, który by mu powiedział, czy my jesteśmy w stanie grać trzema obrońcami. Tylko ja to mówiłem - podkreśla były reprezentant Polski.

Tomaszewski uważa, że Sousa chce wprowadzić swoje pomysły na siłę. Jego zdaniem na razie najlepiej wychodzi mu... mówienie o nich.

- On zrobił wielką filozofię. On przepięknie mówi, tak jakby czytał książkę, jak się powinno grać w piłkę. Tam mi tylko brakuje, żeby powiedział, że wszystkie strzały muszą być do okienka - kpi Tomaszewski.