Sulęcki: Chwila nieuwagi i zgasił światło, ale to był moment

Sulęcki: Chwila nieuwagi i zgasił światło, ale to był moment
YouTube
Maciej Sulęcki pokazał się z bardzo dobrej strony w przegranym pojedynku z Danielem Jacobsem. Polski pięściarz po walce ocenił swój występ na gali w Nowym Jorku.
Sulęcki przyznał, że przed walką zakładał, że walka z Jacobsem będzie trudniejsza. - Spodziewałem się więcej po Jacobsie. Nie mogłem się jednak do niego dobrać, bo był strasznie "śliski", uciekał mi. Wykonywałem plan taktyczny, jaki nakreślił trener Andrzej Gmitruk, ale czasami ponosiło mnie - stwierdził.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kluczowym momentem pojedynku była dwunasta runda. Wtedy to amerykański bokser powalił Sulęckiego na deski. - Chwila nieuwagi, uderzył mnie sierpem i na chwilę zgasił światło, ale to był moment. Poderwałem się szybko i chciałem walczyć dalej, nic mi się nie stało. Wiedziałem, że muszę go znokautować - ocenił Polak.
Bokser - mimo porażki - jest pewien, że wkrótce będzie dominował na światowych ringach. - Razem z trenerem będziemy najlepsi na świecie. Dajcie nam tylko czas. Udowodniłem, że jestem w światowej czołówce - zakończył.
Źródło: sport.onet.pl

Przeczytaj również