Mateusz Święcicki wspomina Mino Raiolę. "Tylko dlatego go zatrudniano"

Mateusz Święcicki wspomina Mino Raiolę. "Tylko dlatego go zatrudniano"
Antonio Balasco/Shutterstock
Piłkarski świat obiegła dziś smutna informacja o śmierci Mino Raioli, znanego agenta. Mateusz Święcicki w rozmowie z Meczykami wspominał historię Włocha w drodze do sławy na futbolowej scenie.
Po południu rodzina Mino Raioli za pośrednictwem mediów społecznościowych podała do wiadomości publicznej informację o śmierci 54-latka.
Dalsza część tekstu pod wideo
Włoch był jednym z najpopularniejszych i najlepszych agentów piłkarskich na świecie. Raiola reprezentował interesy m. in. Zlatana Ibrahimovicia, Paula Pogby i Erlinga Haalanda.
Mateusz Święcicki, komentator "Eleven Sports", na naszym kanale Youtube wspominał wpływowego agenta.
- Mino Raiola już jako 12-latek rozwiązywał ludzkie problemy. Ludzie mu się zwierzali, a on szukał rozwiązań. W ten sposób budował swoją sieć kontaktów - powiedział.
Włoch miał umiejętność, która pozwoliła mu się rozwijać na arenie międzynarodowej.
- Znał też języki obce. To jest bardzo dobry argumentów dla wszystkich oglądających studia Meczyków, żeby uczyć się języków obcych, bo bez tego nie byłoby Mino Raioli. W jednym z jego pierwszych klubów zatrudniono go tylko po to, żeby tłumaczył w takich transakcjach piłkarskich rozmowy między ludźmi - dodał.
- Kiedy świat się otwierał i zaczęto robić transfery z jednego kraju do drugiego, to Raiola był idealnym człowiekiem, ponieważ brał udział w tłumaczeniu. Liga włoska była potężna w latach 80. i bardzo mocna w latach 90., więc jego włoski był bardzo potrzebny. W ten sposób zaczął przepychać się w świecie piłki nożnej - podsumował Święcicki.
Cytowany fragment od [1:47]:
Przy okazji zachęcamy Was do subskrybowania nas TUTAJ, dzięki czemu będziecie na bieżąco z naszymi kolejnymi materiały i programami, w których nie zabraknie fantastycznych gości.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kobielski30 Apr 2022 · 22:59
Źródło: własne

Przeczytaj również