Szachtar Donieck myśli o pozwaniu FIFA. Chce 50 mln euro odszkodowania

FIFA po napaści Rosji na Ukrainę wprowadziła specjalne przepisy transferowe dla zagranicznych piłkarzy występujących w klubach z tych krajów. Już w końcówce poprzedniego sezonu zawodnicy mogli odejść na krótkie wypożyczenie.

Na podobne rozwiązanie zdecydowano się też tego lata. Piłkarze, którzy grają w Rosji i Ukrainie, mogą zawiesić swoje umowy, a następnie przejść do innego klubu na roczne wypożyczenie. Co istotne - ich macierzyste kluby nie otrzymują za to zapłaty.

Oburzony takim sformułowaniem przepisów jest Szachtar. Ukraiński klub twierdzi, że decyzja FIFA naraża go na straty. Klub, który rywalizuje przecież w europejskich pucharach, może tracić swoich zawodników za darmo. W najlepszym razie przepis obniża wartość transferu definitywnego.

O planach Szachtara poinformował ukraiński dziennikarz Ihor Cyganyk. Według niego klub może się domagać nawet 50 mln euro odszkodowania.

- Gdyby nie ten zapis, mógłby sprzedać Solomona, Tete i innych zawodników. A tak FIFA sprawiła, że piłkarz może wybrać, czy idzie na wypożyczenie, czy odchodzi definitywnie. Po co zagraniczne kluby mają płacić, skoro mogą mieć zawodnika na rok za darmo? - pyta Cyganyk.

Na razie Szachtar stracił na zasadzie wypożyczenia Tete i Pedrinho. Sprzedał za to Davida Neresa, Marcosa Antonio i Fernando.