Szokująca sytuacja w Niemczech. Piłkarz HSV mógł sfałszować swoją tożsamość

Szokująca sytuacja w Niemczech. Piłkarz HSV mógł sfałszować swoją tożsamość
alphaspirit / shutterstock
Bakery Jatta, piłkarz HSV, sfałszował swoją tożsamość przy wjeździe do Niemiec - twierdzi tygodnik "Sport Bild".
Jatta, który według dokumentów wystawionych na to nazwisko urodził się 6 czerwca 1998 roku, przyjechał do Niemiec cztery lata temu. Przeszedł testy w Werderze Brema i HSV, z którym w końcu podpisał kontrakt. Mówił wtedy, że nigdy nie grał w żadnym klubie, a piłkę kopał jedynie na ulicach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ze śledztwa przeprowadzonego przez "Sport Bild" wynika jednak, że Jatta naprawdę nazywa się Bakary Daffeh i urodził się 6 listopada 1995 roku. Ma też za sobą karierę piłkarską: grywał w klubach i młodzieżowych reprezentacjach z rodzinnej Gambii, występował też w Senergalu i Nigerii.
Prawdziwa tożsamość zawodnika została zidentyfikowana po serii rozmów dziennikarzy z jego byłymi trenerami, którzy rozpoznali go na zdjęciach. Do myślenia daje też to, że gdy w Niemczech pojawił się Jatta, to Daffeh zupełnie rozpłynął się w powietrzu.
Jeśli wersja gazety się potwierdzi, to zawodnika czekają poważne problemy. Jatta oszukał nie tylko pracodawcę, ale też niemieckie władze. Dzięki sfałszowaniu dokumentów w momencie wjazdu do tego kraju uchodził za nieletniego, co spowodowało, że był traktowany bardziej tolerancyjnie i cieszył się szerszymi prawami.
Jatta w tym sezonie rozegrał już dwa mecze w 2. Bundeslidze. Na początku roku podpisał nowy kontrakt z HSV. Umowa obowiązuje do 2024 roku.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek07 Aug 2019 · 09:46
Źródło: Sport Bild

Przeczytaj również